Ocena kierowcy - Peugeot 306 I Sedan

TheCarpik, 6 lat temu

Silnik 1.4 75KM 55kW

Rok produkcji 1996

Przebieg: 286 tys. km

Okres użytkowania: 1 rok

Peugeot 306 I Sedan 1.4 75KM 55kW 1993-1997 - Oceń swoje auto

4,23

4% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Karoseria : Był cynk, lakier nadal ładny (choć prawe drzwi malowane za czasów poprzedniego właściciela, lekkie przytarcie, ale kolor położony profesjonalnie). Zero rdzy DOSŁOWNIE. Może gdzie nie gdzie lakier się kruszy, ale to do poprawek w miejscach strategicznych (chodzi o miejsca przy kołach, gdzie blacha obrywa kamyszkami, patyczkami i podobnymi rzeczami leżącymi na drodze).

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Układ elektryczny : Kabelki, żaróweczki - nic poważnego

Inne : Luzy w środku, trzeszczące plastiki

4,0

Całokształt

Jest to mój pierwszy samochód (prywatny, wcześniej jeździłem Seicento 1.1, Berlingo 1.6 HDi oraz Polo 1.3) i oceniam go całkiem dobrze. Jak na dwudziestoletni samochód naprawdę wygodny, sporo miejsca, duży bagażnik, a przy tym lekki i niewiele palący.

Wrażenia

3,0

Silnik

Mechanika jednak przeciętna. Czasami przednie zawieszenie skrzypi (np. podczas przejazdu przez garby), a za drugim razem już cisza. Denerwujące są trzymające się obroty po puszczeniu gazu przez chwilę na zimnym silniku - ale podobno tak już ma, zresztą to stary samochód.

3,0

Skrzynia biegów

Skrzynie we Francuzach nigdy nie były jakieś precyzyjne. Odczuwam delikatne chrupnięcie przy wrzucaniu dwójki - biegu, który w sumie jest najczęściej używany. Nie jest to znów jakoś wielce bolesne, ale czasami szczegóły potrafią drażnić uszy.

4,0

Układ jezdny

Brak wspomagania nie przeszkadza w prowadzeniu, samochód dobrze trzyma się drogi, odpowiedni rozstaw osi też pomaga. Podejrzewam, że dużo pomagają tutaj moje oponki (Nokian), ale na pewno nie miałem problemu z prowadzeniem tego auta, zawracać też się da w miarę lekko.

Komfort

5,0

Widoczność

Widoczność super i nie ma co gadać - gdy wsiadam do samochodu mam dużo światła, nie trzeba się jakoś wyginać i wychylać, aby cokolwiek zobaczyć. Myślę, że następny będzie Peugeot 406.

4,0

Ergonomia

Odpowiednia ilość schowków jak na tamte lata, jednak troszkę uciążliwe są bardzo ciasne schowki w przednich drzwiach - mogłyby być troszkę szersze, aby można tam było włożyć chociaż puszkę napoju.

5,0

Wentylacja i ogrzewanie

Tutaj nie ma sensu się rozwodzić - grzanie jest przecudowne, wystarczy chwila i w kabinie robi się naprawdę, naprawdę ciepło. To jest właśnie największy plus tych samochodów.

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Tak jak pisałem wcześniej - miejsca jest dużo jak na "mały samochód" klasy średniej. Wyjazd nad morze nie był szczególnym wyzwaniem dla tego samochodu, a jechaliśmy w cztery osoby z dość dużym obciążeniem w bagażniku.

3,0

Wyciszenie

No i tu jest szkopuł - o ile rozgrzany silnik przy prędkościach do 50-60 km/h jest cichy, tak zimny silnik lub wyższe prędkości dają o sobie znać. Nie mniej jednak zawsze można sobie podkręcić radyjko. Prawda? :)

Ekonomiczność

5,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

W dzisiejszych czasach - taniocha. Części proste, tanie jak barszcz, a i psuć się nie ma co. Odkąd go kupiłem, wymieniałem tylko olej, filtry i hamulce. Przypominam, że samochód ma 21 lat!

5,0

Stosunek jakość/cena

Trudno mi się wypowiedzieć, ponieważ ja kupiłem używany egzemplarz za 1700 złotych w naprawdę dobrym stanie. Nie wiem ile kosztował pojazd w salonie za czasów jego wejścia na rynek, ale na dzień dzisiejszy uważam, że naprawdę warto.

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Miałem choinkę w tylnych lampach, podobno masa lubi się odpiąć lub przetrzeć, ale nie stanowi to dużego problemu. Raz przepaliła mi się żarówka w przedniej lewej lampie, ale co to za problem kupić żaróweczkę, prawda? Dodałbym może luźne "wnętrzności" drzwi - coś tam lata, pewnie linka podnośnika szyby, ale to też chwila roboty i odrobina cierpliwości i gotowe.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Wiek auta - 21 lat, usterek nie stwierdzono. Po fakturach i innych papierach od poprzednich właścicieli nie zauważyłem niczego konkretnego. Raz w życiu samochód miał wymieniane sprzęgło.