Ocena kierowcy - Peugeot 307 II Kombi

Kupilem od zaufanej osoby (bliska rodzina) znajac wszystkie szczegoly jego eksploatacji. Z wyjatkiem nieco zbyt duzego apetytu na paliwo, samochod jest bardzo udany. Denerwuja tylko nieliczne drobiazgi, jak np. tryb ekonomiczny (po max. 30 min wylacza m.in. radio na postoju). Z samochodu jestem bardzo zadowolony.

Cichy, dosc elastyczny, choc bez szaleństw, mocny, zwlaszcza przy wyższych obrotach (normalne, max. momentu obrotowego 200 Nm przy 4000 obrotow/min). Niestety dosc paliwożerny.

Nie haczy, nie hałasuje, biegi wchodzą dość łatwo, ale np. w Toyocie Avensis latwiej i lepiej.

Bez zastrzeżen. Niektorzy narzekaja na dosc twarde nastawy zawieszenia. Mnie ono odpowiada. Przy predkosci ok. 130 czułem lekkie drgania na kierownicy. Ale tylko na alufelgach. Na drugim stalowym komplecie i zimowkach było OK. Po wymianie tarcz przednich koniec z drganiami. Poczatkowo stukało tylne zawieszenie, ale po solidnym podklejeniu oslon tylnych amortyzatorow hałasy sie skończyły.

Najlepsza wsrod samochodow, ktorymi dotychczas jezdzilem (wiele roznych). Trzeba sie przyzwyczaic do mocno wysunietych do przodu slupkow, które ograniczają widoczność.

Żadnych zastrzeżeń. Z małym wyjątkiem dodatkowych, rozkładanych podlokietników, które moglby byc umieszczone trochę niżej. Wygodne, dobrze trzymajace siedzenia. Przyjemna (solidnie wygladajaca, wykonana z dobrych materialow) deska rozdzielcza. Calkiem przyzwoite radio i odtwarzacz CD/MP3 (podobno w wersjach przed liftingiem bylo z tym roznie). Intuicyjna i latwa obsluga.

Automatyczna klima dziala bardzo sprawnie.

Z przodu doskonale, z tylu calkiem przyzwoicie jak na dlugość samochodu (440 cm) i wielkosc bagaznika (503 l)

Troche slychac silnik przy wyzszych obrotach.

Dosc paliwozerny. Drobne naprawy wykonuje sam, powazniejsze w zaprzyjaznionym, kompetentnym warsztacie z niewygorowanymi cenami.

Samochod kupiony byl przez pierwszego wlasciciela w promocji w maju 2006 za 57000 zl.

W ciagu 7 lat eksploatacji: zepsuty czujnik swiatel STOP w hamulcu. Prosta i tania naprawa. Wymiana simmeringu przy skrzyni przy ok. 50000 km - niedrogo. Kilka, ale tylko kilka, przepalonych zarowek. Wadliwe kostki H1 w swiatlach mijania. Po pewnym czasie przepalaja sie i moga zadymic reflektor od srodka. Warto profilaktycznie je odciac i wstawic proste, jednoprzewodowe wtyki H1 kupione za grosze na allegro. Ponoc takie ulepszone rozwiazanie zastosowano fabrycznie w roczniku 2007. Wymiana huczacego tylnego lozyska. Tylna wycieraczka zaczela kaprysic, np. samoczynnie sie wlaczac lub stawac w polowie drogi. Wystarczylo ja zdemontowac (wymiana nitow na śruby), otworzyć, przeczyscic smar, ktory zapaskudził scieżki elektryczne i zlożyć. Typowa awaria klimatronica: zaczelo dmuchac cieplym powietrzem z prawej strony. Prosta naprawa polega na wymianie plastykowej zebatki w odpowiednim reduktorze (patrz fora internetowe).

Wysiadło lozysko oporowe w sprzegle, zaczelo piszczec. Troche wczesnie jak na przebieg 72000 km. Samochod uzywany glownie przez kobiety lubiace jezdzic na polsprzegle. Byc moze to jest powodem. Przeciekajaca chłodnica klimy po 7 latach. Wymiana + nabicie 800 zl.