Ocena kierowcy - Peugeot 407 SW

Peugeot w wersji Sport Wagon czyli popularne kombi - wygodny, świetnie prowadzenie, ładnie brzmiące V6 z automatyczną skrzynią biegów. Auto daje frajdę z jazdy i ma rozsądne koszta utrzymania. Świetne połączenie V6 z automatem. Naturalnym środowiskiem dla tej jednostki napędowej wydaje się autostrada, natomiast używam go także w mieście i świetnie się sprawdza. V6 ma spory zapas mocy, możemy ruszyć ze świateł dostojnie lub wystartować jak z katapulty. Osiągi 0-100 może nie są imponujące, natomiast w trasie mocy nie powinno brakować. Silnik na postoju ma bardzo rasowy warkot, oczywiście chętnie wkręca się na obroty i wtedy silnik wręcz ryczy. Auto trzyma się baaardzo dobrze zakrętów, zawieszenie sztywne o charakterystyce zupełnie odmiennej niż spotykane w autach francuskich. Wielowahaczowe zawieszenie jest bardzo wytrzymałe, spokojnie wytrzymuje 250 tyś km na polskich drogach, jest też tanie w eksploatacji. Jego wadą na pewno jest głośność pracy i nie mam tutaj na myśli luzów w zawieszeniu, po prostu taka jest cena za sportowe prowadzenie. W środku nie brakuje miejsca, z tyłu nie ma środkowego tunelu pomiędzy siedzeniami. Osobną sprawę poświęcę rewelacyjnym fotelom - szerokie z długim siedziskiem są naprawdę wygodne, świetnie podpierają kolana. skóra bardzo dobrej jakości. Brakuje może trochę trzymania bocznego, ale to nie sportowe auto. Z tyłu kanapa jest bardzo wygodna, także długie siedzisko plus podłokietnik z uchwytami na kubki. Samochód sam w sobie sprawia wrażenie dobrze wykonanego, od wykładziny po skórę na fotelach. Wersje z V6 były przeważnie bardzo dobrze wyposażone, skórzane siedzenia regulowane elektrycznie, podgrzewane. Xenony, dwustrefowa klimatyzacji itd Do tego standard w każdej wersji SW czyli szklany dach robi robotę. Światła xenonowe pomimo lat ciągle dobrze święcą. Czy są jakieś wady? Oczywiście bagażnik jest raczej średniej wielkości jak na kombi, Mondeo na pewno ma większy. Koszty utrzymania? Dla kogoś kto kupił zadbany samochód, wie gdzie zamawiać części, ma dobrego mechanika, który zrobi porządnie i nie zedrze koszty nie są spore. Jest kilka niuansów, zresztą jak w każdym aucie, ale dostępność części jest ogromna plus dużo rzeczy można przy aucie także zrobić samemu. Za 200 zł z hakiem możemy też kupić interfejs oryginalny i możemy diagnozować auto na wszystkie możliwe sposoby lepiej niż nie jeden mechanik.

Bardzo niedoceniany silnik. Kupiłem to auto w zasadzie dla tej jednostki. Elastyczne ładnie brzmiące V6. Pancerna jednostka, niedroga w utrzymaniu. Wymieniłem póki co tylko świece. Dobrze współpracuje z instalacją gazową. Nie ma żadnych ukrytych wad pod tytułem branie oleju. Na postoju brzmi rasowo, ładnie wkręca się na obroty. Nawet w trasie po zredukowaniu biegu od razu słychać warkot V6. Świetne połączenie z automatyczna skrzynią biegów. Jest to świetna kombinacja zarówno w trasie jak i w mieście silnik jest gotowy od razu po dodaniu gazu. Silnik ma swoje niuanse, można poczytać o padających cewkach, ale ja na razie nie musiałem wymienić żadnej. Na pewno rozrząd jest droższy, chociaż wymiana jest prosta i każdy mechanik sobie z tym poradzi. Silnik dosyć szybko się nagrzewa i co ciekawe, powoli się wychładza dzięki czemu po godzinie nie trzeba go rozgrzewać od niskiej temperatury.

6 biegowa skrzynia co przekłada się na oszczędności spalania zwłaszcza w trasie. Wytrzymała, pod warunkiem że ktoś jej nie katował na zimnym i zmieniał olej, bo ASO nie zalecało wymiany, chociaż producent skrzyni już tak. Kultura pracy mogła by być ciut lepsza, natomiast działa dosyć szybko. Reaguje dobrze na kick down, jest też możliwość zmiany ręcznej. Wymiana oleju bajecznie prosta i tania. W razie awarii można samemu wymienić blok hydrauliczny za rozsądne pieniądze. Ogólnie nie mam większych zastrzeżeń.

6 gwiazdek dałbym za prowadzenie, gdyż prowadzi się świetnie i wchodzi w zakręty jak przyklejony. 4 niestety daje za głośność zawieszenia, na dziurach po prostu słychać jego pracę. Wielowahaczowe zawieszenie jest trwałe wytrzymuje spokojnie 250 tyś km na polskich drogach, tanie też w naprawach. Mam amortyzatory regulowane, które usztywniają się w czasie jazdy. Nie ma problemu z półosiami czy innymi elementami zawieszenia. Podobno pierwsze zużywają się dolne sworznie na przednich wahaczach - ja przy 170 tyś km miałem już je wymienione. Zawieszenie poza amortyzatorami jest bliźniacze z innymi 407, same amortyzatory także bez problemu można założyć ze zwykłej wersji nie tracąc za bardzo na charakterystyce. Póki co wymieniłem tylko łączniki stabilizatora.

Samochód w wersji SW ma świetną linie, jest naprawdę ładnie narysowany. Ludzie narzekają na niski zwis przedniego zderzaka, nie miałem problemu wjechać nigdy ani nie zahaczyłem. Lakier nie jest mocno podatny na zarysowania. Bagażnik nie rozpieszcza, ma bodajże niecałe 500 L, ma składane siedziska i uwaga przedni fotel (wersja ze skórzanymi fotelami). Teraz największa ciekawostka, mam także ISOFIX z przodu.

Mam siedzisko dosyć nisko i nie widzę dobrze maski bo jest długa, ale łatwo możemy wyczuć auto. Duże lusterka, z parkowaniem nie ma problemu, pomagają fabryczne czujniki parkowania, Przednie słupki mogły być trochę cieńsze, ale jakoś nie miałem większych problemów. Szklany dach fajnie nam oświetla wnętrze, zwłaszcza w pochmurne dni robi się trochę milej :)

Fotel jest bardzo wygodny i dostęp jest do wszystkiego dobre, nawet do schowka pasażera. Jest dużo przycisków na konsoli środkowej, z części w ogóle nie korzystam. Mam tempomat i sterowanie radiem w manetkach, nie trzeba odrywać rąk od kierownicy. Co brakuje? Drugiego cupholdera. Podłokietnik regulowany co także na plus.

Tutaj bezapelacyjnie 5 gwiazdek, nigdy nie miałem problemu z parowaniem szyb nawet w czasie deszczu, a trzeba pamiętać że auto nie jest pierwszej młodości. W lato 2 strefowa klimatyzacji chłodzi jak należy. Auto dosyć szybko się nagrzewa.

Jest dobrze, na nogi nie brakuje miejsca, pomaga brak środkowego tunelu z tyłu, na szerokość jest także wystarczająco. Fotel pasażera można rozłożyć naprawdę komfortowo i dobrze się wyspać. Regulowany podłokietnik kierowcy, z tyłu mamy podłokietnik z uchwytami na kubki.

Do 150 km/h jest dosyć dobrze, potem słuchać szum powietrza i do 170 km/h jest jeszcze znośnie. Dalej robi się coraz głośniej. Oczywiście S klasa to to nie jest, ale przy 150-160 na autostradzie jest przyjemnie. Cały czas słychać pomruk silnika co też jest na plus.

Tutaj temat rzeka, bo auto ma swoje lata i trzeba skupić się na szukaniu zadbanej sztuki. Na pewno rozrząd jest droższy, hamulce przednie są droższe, za to świetnie hamują. Ze względu na hamulce mniejsze koła od 17 cali nie wejdą. Gaz musi być naprawdę dobrze wystrojony, komputer wychwytuje szybko złe ustawienia. Generalnie większość części pasuje od 407 ze słabszymi benzyniakami.

Podaż jest mała, ale ceny nie są wygórowane na to co oferuje auto. Mamy tutaj silnik, który jest na wymarciu, czyli pancerne V6, które łatwo się gazuje.

Problem wystąpił z czujnikami ABS, ale po wymianie na firmy TRW jest spokój. Musiałem wymienić akumulator, ale miał swoje lata, dalej łączniki stabilizatora i tylne łożyska. Pękła też sprężyna przedniego amortyzatora, za dwie sztuki Kayaba zapłaciłem 220 zł. Tylne łożyska firmy SKF kosztowały 200 zł sztuka, ale są razem z piastą i czujnik ABS, czyli dostajemy 3 w 1. W aucie trzeba pamiętać o czyszczeniu mas raz na jakiś czas, tak elektryka nie sprawia problemów pomimo swoich lat.

Brak.