Ocena kierowcy - Renault Captur II Crossover Hybrid Facelifting

Zaznaczam, że auto mam od nowości, nowe, z salonu. Na wolnych obrotach po uruchomieniu silnika coś sobie tam cyka, dla purystów dźwiękowych lepiej nie kupować jednostek 3 cylindrowych. Silnik zanim się rozgrzeje, delikatnie krztusi się jak toś pyta co to znaczy . To znaczy, że naciskacie pedał przyspieszenia, oczekujecie że auto płynnie będzie przyszpieszało, a ono jakby przerywa, jakby dostawało mniej paliwa. Zgłaszałem to w ASO, wgrali nowe oprogramowanie, nie poprawiło się. Na forach angielskich i Hiszpańskich dużo o tym piszą. ASO mnie zlewa, jeden pracownik w ASO powiedział mi, że ten typ tak ,n o cóż, ekologia. System multimedialny tak wychwalany tak super nowość - no cóż, jest. Gdy działa to spoko, niestety w ciągu ostatnich 2 miesięcy miałem już 6 razy sytuację, gdy wsiadam do auta a radio nie działa. Pomaga przytrzymanie przycisku włączania na tablecie przez 10 sekund, tablet się resetuje, potem działa. Zgłosiłem do ASO, czekam na wizytę . . Płynna jazda tym autem ze skrzynią automatyczną , no cóż lag jest lubi czasem sobie poszarpać . Tryb automatyczny wycieraczek moim zdaniem do dupy. Gdy delikatnie kropi deszcz, muszę co chwilę ręcznie włączać wycieraczki bo czujnik nie widzi. W pozostałych minusów: czuć, że jakość tego auta jest niska tzn. na dziurach słychać jak odzywają się plastiki, czasami boczek drzwi wpada w rezonans od pracy silnika. Z plusów, dość spoko wyciszenie, przynajmniej w porównaniu z yaris (być może to słabe porównanie gdyż tam chyba nie ma wcale wyciszenia). Podsumowując, czy kupiłbym ten samochód po raz drugi? Nie. Czy to moje pierwsze i ostatnie renault? Tak. 3 lata max i sprzedaję , prawie rok już posiadam. Nie mam sentymentów do pojazdów, ma jeździć i się NIE psuć. Zaznaczam, że to moja szczera opinia.