Ocena kierowcy - Renault Megane I Sedan

wielkiwal_2005, 15 lat temu

Silnik 1.6 i 16V 110KM 81kW

Rok produkcji 1999

Przebieg: 126 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Renault Megane I Sedan 1.6 i 16V 110KM 81kW 1999-2003 - Oceń swoje auto

1,92

53% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Układ elektryczny : elementy plastikowe układu elektrycznego pękały topiły się

Przeniesienie napędu : przez 8 miesięcy posiadania tego samochodu wymieniłem trzy komplety łożysk

Silnik : układ wydechowy wyglądała jak w 30 - letnim Maluchu

1,0

Całokształt

Niestety Renault Megane jest to model, który chyba do końca moich dni za kółkiem będę omijał z daleka. Samochód zachowywałsię skandalicznie do tego stopnia, że zaczynałem już podejrzewać ten martwy przecież przedmiot o złosliwość. Zwykle po kolejnej poważnej i kosztownej naprawie, kiedy już byłem rzekonany, że teraz będę spokojni jeździł, nadchodziła następna, poważniejsza i droższa.

Wrażenia

2,0

Silnik

Może i miał wigor i zbierał się satysfakcjonująco, ale był strasznie głośny

2,0

Skrzynia biegów

Mała kultura pracy, objawiająca się szarpaniem i \"skaczącą\" dźwignią zmiany biegów

1,0

Układ jezdny

Niestety skandaliczny. przez osiem miesięcy użytkowania wymieniłem kilka kompletów łożysk i trzpień w tynej piaście.

Komfort

4,0

Widoczność

3,0

Ergonomia

2,0

Wentylacja i ogrzewanie

2,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

2,0

Wyciszenie

Niestety silnik w tym aucie był przerażająco głośny.

Ekonomiczność

2,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Ekonomiczność mojego Renault była co prawda zjawiskiem realnym, bo faktycznie nawet jako auto z instalacją gazową nie palił zbyt dużo. Cóż jednak z tego, jeśli do zadowalającego spalania doliczałem miesięcznie kilkaset a czasem kilka tysięcy na naprawy.

2,0

Stosunek jakość/cena

Kupowałem ten samochód jako auto używane więc o cenie w sumie nie ma co mówić. mimo to jako kupiec przepłaciłem , a przy sprzedaży straciłem.

Niezawodność

1,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Zawodnośc tego auta w tak zwanych drobiazgach owocowała choćby tym, że pewnego razu w srodku zimy, w środku nocy, przy dużym mrozie i jakby tego było mało bardzo daleko od domu, samochód stanął w miejscu a w środku czułem wyraźny zapach paliwa. Gdyby nie CB i niesamowicie uczynni kierowcy z Warmii, zamarzłbym w aucie. Powodem był drobiazg - przewód paliwowy złapał nieszczelność.

1,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Cóż rzec, jedna naprawa goniła drugą. ja wydawałem kolejne pieniądze, a mój mechanik znienawidził mnie i moje auto.