Ocena kierowcy - Renault Scenic III Van

Bardzo przyjemne rodzinne auto. W moim przypadku obsluguje bezproblemowo rodzine 2+2. Jesli awaryjnosc aut na \"F\" wyglada tak, jak w przypadku mojego auta, bede je od tej pory kupowal zawsze. Lista awarii w Skodzie Octavii II 1.9TDI, ktora mialem przed zakupem Scenika, a ktora jest takim bestselllerem w Polsce byla wrecz imponujaca. Przy okazji - kombi to NIE jest auto rodzinne, co zrozumialem dopiero po zakupie Scenika.

Trudno sie do niego przyczepic. Dynamika naprawde dobra, na autostradzie spokojnie znosi dluuugie kilometry przejechane z predkosciami 160-170km/h, tylko mruczy. Spalanie ani za duze, ani zbyt male - uznaje je za odpowiednie do masy i gabarytow auta.

Troche krotka ta skrzynia. To na pewno pomaga, jesli chodzi o dynamike na wysokich biegach, ale ruszanie spod swiatel wyglada nieco depresyjnie - zmiana na drugi bieg jest w zasadzie wymagana po przejechaniu juz jakchs 10 metrow, a to oznacza nerwowe spogladanie w lusterko wsteczne, czy aby kierowca jakiegos Matiza za nami nie bedzie sie niecierpliwil, ze zbyt dlugo nie zajmuje mi opuszczenie skrzyzowania. Moze tragedii nie ma, ale 1-wszy bieg powinien byc dluzszy.

Oceniam nie z perspektywy pokonywania ciasnych zakretow z predkoscia 150km/h (do tego sie zdecydowanie nie nadaje - nadwozie daje odzuc jak jest wysokie), ale z perspektywy pokonywania kilometrow polskich, nuerownych drog. Tutaj jest rewelacja po prostu, tak wygodnego auta do tej pory nie mialem.

Norma dla aut tego typu - do tylu nie najgorzej, ale to wystarczy, bo auto ma czujniki parkowania. Tradycyjnie dla nowoczesnych aut - grube skupki A, ale o dziwo mniej przeszkadzaja, niz w wielu innych autach.

Wszystko na miejscu. Obsluga nawigacji moglaby byc nieco bardziej intuicyjna. Denerwuje duza roznica pomiedzy glosnoscia radia, a glosnoscia komunikatow z nawigacji. Przy ustawionej normalnej (dla mnie) glosnosci radia komunikaty nawigacji sa zdecydowanie zbyt glosne. Zestaw glosnomowiacy nie lubi smartfonow Samsunga, bo sa ogromne problemy z pobraniem kontaktow z telefonu. Z Blackberry idzie jak z platka. Nie doceniam pomyslu ksiegowych, aby okolice drzwi, gdzie zwykle aturalnie chce sie polozyc lokiec, sa wykonane z neprzytomnie twardego plasticzora. W efekcie chodzi mi po glowie pokrycie tego skora, inaczej to zwyczajnie boli.

Dwustrefowa klimatyzacja, dziala swietnie w najwieksze nawet upaly. Nie ma problemu z parowaniem szyb w zasadzie w kazdych warunkach.

Z odleglosci 10 metrow auto wydaje sie romiarow Clio. Wrazenie mija po podejsciu do auta. Mam 183cm wzrostu i dach auta jedtem w stanie umyc jedynie stajac na czubkach palcow. W srodku mozna tylko znalezc potwierdzenie rozmiarow auta.mprzy dwoch fotelikach z tylu miesci sie jeszcze osoba o dowolnej w zasadzie posturze (nawet bardzo korpukentna).

Do 3500obr/min cichutko, powyzej 4000obr/min rowniez. Bardzo slabo slychac odglosy toczenia kol i powietrza opltwajacego auto. Swietnie!

Ja nie narzekam, wedlug mnie spala tyle, ile powinien. Silniki innych producentow o tej samej pojemnosci i mocy spalaja podobne ilosci paliwa. Przy okazji - podziwam przedmowcow, ktorzy osdadzaja auto od czci i wiary za spalanie. Oni po prostu nie rozumieja jakie to jest nadwoze, jaka jest masa auta i jak nim trzeba jezdzic, aby spalanie zmniejszyc. Wyrazy wspolczucia tym wieksze, ze alternatywne jednostki napedowr (mp. 1.4TSI) pala zblizone ilosci paliwa.

71 tysiecy zlotych za auto w wersji Tech Run. W tej konfiguracji za auta innych marek, tzw. renomowanych, trzeba dolozyc co njmniej 10-15 tysiecy zlotych. Zastanawiam sie za co... Polecam szczerze to auto.

Auto mam od czerwca 2010 roku, nic sie w tym czasie nie zepsulo, kompletnie nic!

Jak wyzej.