Ocena kierowcy - Skoda Octavia II Hatchback

Jest to samochód idealny dla osoby, która potrzebuje stosunkowo dużego auta (szczególnie jesli chodzi o bagażnik), jeździ z normalnymi prędkościami, i ceni niskie koszty eksploatacji.

Silnik 1.6 102KM jest wystarczający do tego auta, jeśli ma to być auto do normalnego poruszania się ( na trasie do 120km/h). Elastyczność jest naprawdę dobra. Można na V biegu jechać już od 60km/h

Przełączanie biegów jest precyzyjne. Przydałby się VI bieg. Na trasie ok. 110-120 km/h jest ok, ale powyżej (na autostradzie) obroty silnika sa już za wysokie i jazda staje się męcząca. Auto mam od nowości i niestety przy 50 000km zauważyłem niewielkie wycieki oleju przy półosiach. Dodatkowo zaczyna być wyczuwalne zużycie lewego przegubu.

Nie mam żadnych zastrzeżeń. Wszystko działa bez zażutu. Po 56000km nie ma żadnego luzu, nic nie tłucze, słowe doskonale. Jeśli chodzi o właściwości jezdne wszystko jest jak najbardziej poprawne. Do normalnej codziennej jazdy nadaje się doskonale, ale co najważniejsze jest jak na razie bezawaryjne.

Do tyłu niezbyt, ale są czujniki cofania. Idzie się przyzwyczaić. Do przodu przeszkadza trochę lewy przedni słupek, ale to jest przypadłość większości nowych samochodów.

Wszystko na swoim miejscu. Tak powinno być.

Latem klimatyzacja półautomatyczna daje sobie doskonale radę. Zimą nie ma żadnych problemów. Słowęm tak jak powinno być.

Z przodu mogłoby być trochę szerzej. Tył trochę za mało miejsca na nogi. Konkurencja potrfi być tu trochę lepsza. Fotelik dziecięcy z tyłu i przedni fotel wymaga przesunięcia dość mocno do przodu.

Wszystko ok do 100-110km/h. Powyżej bardzo słychać silnik i wiatr. Na gwarancji zgłaszałem problem z uszczelką w tylnych lewych drzwiach (bardzo mocno hałasowało, po interwencji serwisu problem zmniejszył się, ale nadal te drzwi wydają trochę większy hałas niż pozostałe.

Silnik 1,6 MPI wymaga bardzo lekkiej nogi, żeby uzyskać w miarę rozsądne spalani. Przy dość agresywnej jeździe potrafi naprawdę dużo spalić. Najniższe spalanie jakie udało mi się uzyskać to 5,7l/100km na trasie ( prędkość ok. 95-105km/h). Najwyższe spalanie jakie uzyskałem to poruszając się krótkie odcinki w mieście zimą 13,5l/100lm. Średnio w normalnych ruchu miejskim (w trójmieście)uzyskuję spalanie ok. 8l/100km. W trasie jest to średnio ok. 6,3-6,7l/100km. Jeśli chodzi o ceny serwisu to są na normalnym poziomie (po 30tys.) wraz z serwisem klimy 650zł brutto. Jeśli chodzi o ceny napraw to nie mam zdania bo jeszcze nic się nie zepsuło.

Za cenę 60500zł brutto otrzymałem dość dobrze wyposażony (klima, elektryka, alufelgi, radio itp), obszerny z ogromnym bagażnikiem samochód rodzinny. Poza tym auto jest jak na razie niezawodne. Spalanie jest na rozsądnym poziomie. Myślę, że jest to bardzo dobry wybór. Kupując ten samochód w kej kwocie miałem do wyboru konkurencję francuską, włoską i koreańską. Na dzień dzisiejszy utrata wartości w skodzie jest najniższa. Poza tym sprzedanie skody jest dużo łatwiejsze niż w/w aut. Auto już nie jest na gwarancji, a więc i serwisowanie będzie tansze (nieautoryzowane stacje obsługi). Do tego samochodu jest niezliczona ilość części zamiennych różnych producentów (róznej jakości i ceny).

po 30tys serwis - ok. 650 zł. W międzyczasie wymiana 2 żarówek oświetlenia z przodu i jednej żarówki oświetlenia wnętrza. Poza tym dolewki oleju tj. około 0,8l co 30tys.km. Czyli wszystko jak najbardziej ok. Jeśli chodzi o hamulce to jestem mile zaskoczony trwałością. Dziś zmieniałem opony i obejrzałem klocki i tarcze. Na tarczach jest minimalny rant. Klocki mają jeszcze około 6-7mm. Po 56000km to dobry rezultat. Myślę, że na jednym komplecie klocków przejadę około 70-75tys km. Tarcze powinny wytrzymac drugie tyle. Jeśli chodzi o drobiazgi to nic się nie zapsuło. Przy 50tys pojawiły się niewielkie wycieki oleju z półosi. Poza tym zaczyna być odczuwalne zuzycie lewego przsegubu. Ale mechanik powiedział, że te wycieki sa naprawdę minimalne. Przegub faktycznie trochę daje znac, ale powinien jeszcze kilkadziesiąt tys km posłużyć. Zużycie opon jest bardzo niewielkie (ale to wynika również z mojego stylu jazdy (eko-drivng) Komplet opony letnie + zimowe powinien starczyć na jakies 120-140tys km. A więc nie jest całkowicie bez wad, ale w normie.