Ocena kierowcy - Skoda Superb I

Fatalna deska, wiekszego prymitywizmu już chyba nie mozna wymysleć. Tragiczne radio i CD, Od czasów TRAMPA nie miałem gorszego radia w samochodzie, CD nie odgrywa wszystkich płyt (oryginalnych). Spryskiwacze szyby zespolone (bez sensu) ze spryskiwaczami reflektorów. Źle działający czujnik deszczu. Skoda zaproponowała mi nową oponę Bridgestone (którą musiałem wymienić) za... 2500 PLN !!! W porównaniu z innymi producentami, Skoda nie interesuje sie praktycznie posiadaczami ich samochodów. Wiem, bo mam "w rodzinie" Fiata i Mitsubihi. Ostatnio dostałem od Skody piękny (naprawdę) folder, w którym proponują mi kupno nowego Superba. A jeżeli nie kupię, to może przynajmniej przyprowadzę im Klienta na taki samochód. A w nagrode dostanę..UWAGA!!...całe 250 PLN (nic sie z zerami nie pomyliłem) w postaci bonów na paliwo... Wymyślił to chyba taki sam prymityw, co pocił sie nad wygladem deski rozdzielczej..

silnik "wzmocniony", czuje się to nieźle przy wiekszych prędkościach

I i II bieg ma czasem problemy, wymiana sprzęgła po 2 tys km!!!

powinien być nieco sztywniejszy, kiepskie wspomaganie kierownicy

lewy słupek nieco przeszkadza przy skrecie w lewo

bez specjalnych uwag

brak indywidualnej klimatyzacji, problemy z klimatronikiem

wspaniałe

lepiej niż przyzwoicie, ale mozna lepiej

ok. 6,7 l/100 km na drogach publicznych przy przecietnej ca. 75 km/godz i 7,2 l/100 km na drodze szybkiego ruchu przy przecietnej 117 km/godz

za te pieniądze (ok. 125 tys) należy się więcej !!!

"trące" o szybę wycieraczki (wyregulowane po trzech wizyrach), kiepskie uchwyty dywaników,

wymiana sprzęgła po 5 tys km. i wykłócaniu się podczas trzech wizyt w SO