Ocena kierowcy - Suzuki Swift III Sedan

Nie jest to auto trendy. Przez wiele lat produkcji sylwetka mogła sie "opatrzeć". "Suzi" pozostaje małym, bardzo wdzięcznym, tanim, bezproblemowym w eksplotacji samochodem. Idealny jako drugie auto w rodzinie, lub auto niskobudżetowe np dla ludzi młodych. Miałem okazję użytkować różne auta np Fiat Tempra, Opel Vectra, Fiat Uno, Seiczento, Vw polo, Golf IV benzyna i diesel, Opel Astra I i II, Toyota Avensis i muszę stwierdzić że "Suzi" można bardzo polubić. Kupiłem je dla żony, lecz gdy czasem się nim przejadę z buzi nie schodzi uśmiech. Duża frajda z posiadania tego auta. Nasza "Suzi" zostanie z nami jeszcze długo. A teraz najmocniejsza rekomendacja: auta te spotkałem w rodzinach kilku mechaników.

Szacunek dla twórców tej jednostki. Silnik konstrukcyjnie z przed 20-25 lat, 3 cylindry, niczym nie nie ustępuje współczesnym silnikom. Obecnie produkowane podstawowe modele: trojaczki z Kolina, Toyota Yaris, Opel Corsa , Vw Polo, Skoda Fabia to również modele 3 cylindrowe, historia motoryzacji zatoczyła olbrzymie koło i powrót do podstaw? Olbrzymia frajda z wkręcania jednostki na wyższe obroty (głos 3 cykindrów daje o sobie znać), dobra elastyczość na niższych obrotach. Silnik dobrze reaguje na mocniejsze paliwo 98 Pb- budzi się w nim sportowy duch.

Trochę siły należy użyć przy wstecznym. Reszta biegów dobrze, lecz do jazdy z zacięciem sportowym się nie nadaje. Znawcy twierdzą, ze generalnie jest to najsłabszy konstrukcyjnie element w większości modeli marki Suzuki.

Zależy co kto lubi. Twardy, trochę za mocno buja na polskich drogach. Na autostradzie, przy maksymalnej prędkośći 140-150 bardzo dobrze, pewnie i stabilnie. Za skandal uważam dla odmiany zachowanie Toyoty AVENSIS Z 2004 r, którą rzuca bardzo przy wymijaniu tirów przy prędkości 150- 200 Km/h. Swift posiada rzadkie rozwiązanie konstrukcyjne w tanich autach, popularne w drogich - to niezależne zawieszenie z tyłu. Rewelacyjnie pokonuje ciasne zakręty - przypomina wówczas bolid sportowy

Brak zastrzeżeń, raczej dobra.

W środku skromnie, bez udziwnień. Czasem skrzypią jakieś plastiki w desce. Genearalnie jest OK, widoczne oszczędne wykonanie made in Hungary

Paruja szyby szczególnie w trakcie opadów, gdy w aucie oprócz kierowcy przebywa dosdatkowo 2-3 pasażerów.

Jak na takie małe auto i niewielki rozstaw osii - 2260 mm bardzo dobrze. Przeszkadzać może trudniejszy dostęp do bagażnika, ze względu na konieczność usztywnienia nadwozia z tyłu - klapa nie otwiera się zbyt nisko.

Do 100 km/h cicho. Przy pędkościach wyższych głośniej, 140-150km/h może nam szumieć w głowie.

Pali bardzo malo, nie psuje się, ale uwaga na kolizje! Ceny oryginałów w serwisie autoryzowanym i ich praca wyceniane są kosmicznie. Z drugiej strony, ponieważ te auta się nie psują to jakoś trzeba to zrównoważyć.

Rewelacja. Kupiłem 3 letnie auto (przebieg 32 tys), tuż po gwarancji za 13500 PLN. Sporo aut w latach 2000-2003 nabywały osoby starsze i kobiety, używając je delikatnie. Stosunkowo łatwo można znaleźć egzemplarz bezwypadkowy, kupiony w Polsce z bardzo małym przebiegiem (15-40 tys), ceny wywoławcze to 10-14 tys PLN. Uwaga na auta pofirmowe !

Brak. Tylko eksploatacja. Wymieniłem po 44 tys klocki i tarcze. Zamienniki dostepne bezproblemowo w rozsądnych cenach (tarcze 110 PLN sztuka)

Suzuki engineer? Brak usterek!