Ocena kierowcy - Toyota Camry IX

Samochód pozytywnie zadziwia, zwłaszcza iż dotychczas należałem do sceptyków silników hybrydowych, jeździłem wyłącznie "benzynami" i "dieslami". Camry ma precyzyjny układ kierowniczy, prowadzi się komfortowo, przewidywalnie, nie brakuje jej mocy, przyspieszanie i manewr wyprzedzania dostarcza poczucia bezpieczeństwa, jest dobrze wyciszona. Jeżdżę dużo, bowiem rocznie pokonuję ok. 40 tyś. km. uważam że układ hybrydowy w Camry może konkurować z silnikami wysokoprężnymi (przynajmniej w obszarach dopuszczalnych prędkości). W mieście osiągam spalanie na poziomie 3,7 (w trybie Eco Mode), na trasie do prędkości 120 km/h 4,1-4.4 (tryb Eco Mode), autostrada ok. 5.0-5,5. Ważne jest dla mnie, że nowa Camry ma hybrydę, która nie "wyje" podczas dynamicznego przyspieszania, z pewnością nie jest to dźwięk niekomfortowy, męczący. Auto oczywiście nie jest wolne od wad, ale o nich poniżej...

W pełni zaspokaja moje potrzeby, jest dynamiczny, układ hybrydowy działa efektywnie, czuję się bezpiecznie podczas wyprzedzania, przyspieszaniu nie towarzyszy obciążający dźwięk - co jest ogromnym zaskoczeniem, gdyż uległem stereotypowemu myśleniu "hybryda = wycie". Napęd hybrydowy nowej generacji jest wyjątkowo komfortowy, cichy, powiedziałbym że niezauważalny.

W moim odczuciu doskonale komunikuje się z jednostką spalinową i układem hybrydowym.

Jestem bardzo zadowolony, układ jezdny, kierowniczy, zaskakuje stabilnością, przewidywalnością. W moim pojeździe seryjnie założono opony Dunlop, z których także jestem usatysfakcjonowany (zarówno na suchej jak i mokrej nawierzchni).

Podoba mi się karoseria, choć mam wrażenie że Camry z zewnątrz wygląda na znacznie szerszą aniżeli jest w rzeczywistości - znajdując się we wnętrzu, miejsca jest pod dostatkiem, lecz nie jest tak przepastnie jak zwiastować może rozmiar zewnętrzny.

Zarówno lusterka boczne jak i kamera zapewniają komfort, dają poczucie kontroli, dobrze oddają "obrys" auta.

Jak pisałem na początku nie jest to auto bez wad, przede wszystkim ma krótkie siedziska - należę do osób o przeciętnym wzroście (185 cm) i podczas długich tras mam poczucie, że brakuje podparcia pod uda. Ponadto system bezkluczykowy ma czujniki umożliwiające zamknięcie pojazdu jedynie w drzwiach przednich, co jest realnym utrudnieniem w codziennym użytkowania, zwłaszcza gdy np. wyjmujesz dzieci z tylnej kanapy i pragniesz sprawnie zamknąć auto. Mój pojazd jest w wersji Executive z pakietem VIP w konsekwencji ma roletę tylnej szyby, którą można złożyć jedynie z komputera pokładowego (wybierasz z przycisków znajdujących się na kierownicy funkcję w komputerze pokładowym odpowiadającą za opuszczanie rolety), można ją też złożyć z podłokietnika tylnej kanapy, niestety nie ma fizycznego przycisku umożliwiającego swobodne opuszczanie/podnoszenie, z pozycji kierowcy - moim zdaniem to przerost formy... który utrudnia. Kolejnym niedopracowanym elementem jest ładowarka indukcyjna, jej powierzchnia wykonana jest z plastiku (bez grubszej powierzchni ciernej, gumowej, stabilizującej telefon, w konsekwencji podczas jazdy smartfon się przesuwa, bezwiednie przerywając proces ładowania - jest to naprawdę irytujące. Camry ma też twarde podłokietniki w drzwiach przednich oraz ten w konsoli środkowej. Przypuszczam, że Toyota przyjęła filozofię "dla osób pragnących ultra miękkich materiałów mamy Lexusa ES", lecz można było wyśrodkować jakość, bo pomiędzy twardymi w Camry, a wyjątkowo miękkimi w modelu ES, jest ogromnie duże niezagospodarowane pole. Minusem jest także włącznik odpowiadający za otwarcie wlewu paliwa, znajdujący się po lewej stronie kierownicy, jest widoczny, lecz czasem trzeba go bardzo długo trzymać, aby wlew się uniósł.

W pełni zaspokaja nasze potrzeby, zarówno z poziomu kierowcy, jak i osób siedzących w tylnym rzędzie.

Nie brakuje przestrzeni zarówno dla pasażerów jak i kierowcy. Co istotne, przy moim wzroście mogę swobodnie wyprostować lewą nogę, co nie jest oczywiste w przypadku pojazdów japońskich. Uczulam natomiast osoby potrzebujące większej przestrzeni bagażnika, przewożące dłuższe ładunki, aby nie zamawiały wersji VIP - gdyż pakiet ten uniemożliwia złożenie tylnych siedzeń i powiększenie powierzchni bagażnika. Inne wersje wyposażenia Camry mają składane tylną kanapę, VIP natomiast z racji rozbudowanego pakietu komfortowego dla tylnego rzędu, funkcji tej został pozbawiony.

Camry jest bardzo dobrze wyciszona, w moim odczuciu porównywalnie z BMW G30, co jest potężnym krokiem, postępem Toyoty.

Jestem bardzo zadowolony, bo Camry to naprawdę oszczędne auto, zakupione w proporcji 65% rozumem, 35% sercem. Spalanie w mieście w trybie Eco: 3,1- 3,7, na trasie do 120 km/h 4,1-4.4, autostrada ok. 5.0-5,5,

Moim zdanie pomimo wad, które poczytuję w pojeździe, Camry ma kuszącą proporcje jakości do ceny. Kuzyn Camry, Lexus ES (którego testowałem) powyższych "wad" nie posiada, lecz jest droższy o ok. 80 tyś., a to ogromna różnica. Z Camry jestem bardzo zadowolony i kupiłbym ponownie.

Brak jakichkolwiek uwag, ewentualnie do drobiazgów mogę zaliczyć nie zawsze otwierający się natychmiast wlew paliwa, którego przycisk czasem trzeba fizycznie dłużej przytrzymać.

Dotychczas brak usterek.