Ocena kierowcy - Toyota RAV4 V SUV

Fajne, nowoczesne auto, jednak filozofia japońska odbiega czasem od europejskiej:) Dopłacajcie za napęd 4x4- bo warto! Przyśpieszenie bez napędu na 4 buty jest kłopotliwe bo przednie koła zaczynają mielić. Przy napędzie na 4 - 222 koniki pokazują rogi- 8 sekund do setki taka kobyłką, to niezły wynik a Ravka bardzo żwawo reaguje na wciśnięcie pedału gazu. Warto mieć też nagłośnienie JBL, standardowe to kaszan:) Warto mieć zaawansowane reflektory - ksenony są do nich jak świeczka do latarki. Warto mieć skórzane fotele z podgrzewaniem i wentylacją. Jedno doceniacie w zimie a drugie docenią spocone dupsko i plecy latem:) Żonie podoba się podgrzewana kierownica a mnie szyba przednia- lód znika po 20sekundach bez skrobaniny i akrobacji.

Jak dla mnie (laika w temacie) doskonała jednostka mieszana benzyna/prąd. Cicha , nieuciążliwa praca, niezłe osiągi, znikomy apetyt na paliwo stawia Ravkę w czołówce. Przy normalnej miejskiej jeździe nie słychać silnika w ogóle, bo często wspomaga się mocą z baterii. Zmiana cyklu pracy z benzyny na elektro i odwrotnie odbywa się praktycznie w ciszy i niezauważalnie- bomba! Stylistyka - rzecz gustu - mnie i żonie (to jej auto) się podoba. Zresztą - kto kupuje nowe auto na które nie może patrzeć?:)

Tu właściwie nie ma biegów i wszystko odbywa się płynnie i cicho - jestem pod wrażeniem!

Trzyma się drogi doskonale, ale czuć że środek ciężkości jest dość wysoko. Ale to suv, i to niemały, więc trudno spodziewać się sportowych zachowań. Nierówności pokonuje dość sprawnie i bez użalania się:) Zawieszenie jest dosyć twarde, ale nie urywa nam miednicy na wybojach. Jak dla mnie - super. Duży prześwit, kierownicę można prowadzić jednym palcem - usztywnia się przy większych prędkościach.

Daje 4 bo te blaszki to są coraz cieńsze...Mam wrażenie że jak za 20 lat w aucie przyszłości kichnę- to karoseria po prostu odleci... Jak dla mnie trochę to wszystko za delikatne, ale księgowych i tak to nie obchodzi co ja tu piszę więc- tak widać musi już być:)

Widoczność jak w zwykłym aucie, to czego nie widać- pokażą nam kamery. O ewentualnych przeszkodach poinformują nas czujki. Nie wiem czy pisać tu o opcjonalnych rzeczach ale bardzo fajne jest monitorowanie boków i tyłu auta. Warto dopłacić za full opcje.

Wszystko pod ręką choć daję 4 za te niedoświetlone przyciski od strony kierowcy i nad głową. Fajny bajer z kamerą w lusterku wstecznym ale ja sie jakoś nie mogę przyzwyczaić do tego "powiewu" nowoczesności:)

Nie wiem jak to zrobili ale grzeje praktycznie po 30 sekundach... Auta poprzednie to crv, qasqai, a6 allroad, 2 mercedesy - wszystkie razem nie mogą się równać. Jest zima więc chłodzeniem się nie przejmuję ale jeśli jest choć w połowie tak sprawne jak ogrzewanie- to pięknie - niczego więcej nie oczekuję.

To daje 3 bo jest parę rzeczy których nie mogę zrozumieć... Fotel kierowcy jest elektrycznie ustawiany z pamięcią 2 ustawień. trzeba za to dopłacić - nie pamiętam ile, ale na pewno niemało. Dlaczego u licha siedzenia pasażera nie zaopatrzono w podobną regulację?!! Mało tego siedzenie pasażera możemy odsunąć i przysunąć oraz pochylić bardziej lub mniej oparcie. Niestety do góry podnieść się go nie da....WHY??? W aucie tej klasy za 200 tysięcy?? Mnie to specjalnie nie przeszkadza, ale niewielkie osoby czy dzieciaki - będą mocno rozczarowane. To naprawdę duży fakap Toyoty. Następna dziwna rzecz a może nie tyle dziwna co niedorzeczna to oświetlenie kokpitu a raczej niektórych miejsc . Np.: kierowca po lewej stronie ma sterowanie szybami, blokadą ich oraz drzwi, sterowanie lusterkami. Wszystkiego 7 przycisków. Wszystko pięknie, ale jak przychodzi noc to podświetlony jest tylko jeden... Żeby odblokować drzwi prawe tylne muszę się nagimnastykować albo włączyć oświetlenie główne, które - UWAGA!- jest niepodświetlone- dlatego grablujemy dalej palcami po wszystkich włącznikach przy lusterku wewnętrznym i całe szczęście że włącznik SOS jest zabezpieczony przezroczystą klapką, bo toyota odbierałaby setki tysięcy zgłoszeń dziennie. To niby małe mankamenty ale wierzcie mi - cholernie upierdliwe gdy trzeba szybko wykonać jakąś akcję. Miejsca ogólnie jest dość i z przodu i z tyłu.

Doskonale. Nic dodać nic ująć.

Na razie nic się nie dzieje bo nówka auto a spalanie 7,1 jest rewelacyjne, biorąc pod uwagę fakt że auto jest na benzynę, ma 222 kucyki, jest duże, sporej wagi i z napędem na 4 koła. Tylko Qasqai pali mniej, ale to inna liga i o 90 koni mniejsza moc. Spalanie oscyluje w granicach 6,9 do 7,5 ale na ten drugi wynik trzeba ostro deptać co jest niebezpieczne w mieście i zupełnie niepotrzebne na trasie.

No tu zawsze może być lepiej:) Toyota chwali się, że nową Rav 4 możemy kupić już za 110 tysięcy. No niby tak, tylko czy kompletny golas bez systemów, oprócz ABS, bez nawigacji, z dupowatym nagłośnieniem, bez napędu na 4 koła i silnikiem benzynowym (z pewnością nie zadowoli się tylko 7 litrami bezołowiowej) to już Rav 4? Czy tylko "popatrz sąsiad jaka mom fura"?:) For your consideration:)

Przy 5000 km jeszcze nic nie padło i wszystko jest ok.

Podobnie jak z niezawodnością:)