Ocena kierowcy - Volkswagen Golf IV Kombi

Jak na przejechane 310tyś po polskich drogach to włściwie nic się nie działo. Silnik pobiera olej ok. 1,5l miedzy wymianami, ale tak było zawsze. Na początku by olej syntetyczny to po 1000 km czujnk pokazywał za niski poziom, a samochod miał ok 3tyś km przebiego. Na semisyntetyku bierze , ale mniej, taka jego uroda.

Najważniejsza cecha tego silnika to elastyczność, nie ma potrzeby ciagłej zmiany biegow. Na trójce można wolno ruszyć i jechać 120 (to tylko przyklad). Elastyczność przydaje się na trasie, 5 bieg i żadna górka mu nie straszna. Jeśli chodzi o przyspieszenie to chyba buda za ciężka, małe autka odjeżdżają na swiatłach, chyba żeby go krecić na wysokie obroty. Do spokojnej, ekonomicznej jazdy silnik jest bardzo dobry. Ciąganie przyczepy to też nie problem, jeśli jest lekka to nawet nie czuć, że coś się ciągnie.

Biegi wchodzą bez żadnych problemów, wszystko po niemiecku.

Trochę za miękki, ale wygodny, do wyścigów się nie nadaje - to nie gokart. Przednie zawieszenie jest za niskie, załatwiłem dwie miski olejowe. W końcu założyłem dwu centymetrowe tulejki na iś amortyzatora, pomiędzy łożysko, a gumę. Stoi wyżej. Zawieszenie jest bardzo trwałe, amortyzatory przejechały 300tyś i dopiero wymieniłem, choć żadnych wycieków nie było, ale teraz jest trochę sztywniejszy (ale nie dużo). Sprężyny już wymieniałem, tylna pekła, a przednie były ubite i miękkie. Jakieś gumi od drążka stabilizatora z przodu ale to żaden koszt. Konieczna była regeneracja przekładni kierowniczej ale sam jestem winien, bo bicie z tarcz hamulcowych przenosilo się na całą budę, za późno wymieniłem tarcze :(. Hamulce są rewelacyjne, tylko mój motor hamował lepiej. Każdy kto pierwszy raz siada musi się przyzwyczaić. Duże tarcze z przodu i hamowanie jest pierwsza klasa, z przyczepą również. ABS właściwie włącza się tylko na śniego lub piachu, koła nie blokują.

Widoczność jest ok. Gorzej do tyłu, ale to kombi. Oświtlenie drobi jest bardzo dobre, w nocy można nie włączać długich jeśli nie jedzie się zbyt szybko

Wszysto poza radiem rozmieszczone tam gdzie powinno być. Utrudnieniem jest zmiana nastawień klimatyzacji (przyciski), trzeba oderwać wzrok od drogi, żeby poszukać odpowiedniego guzika. Podłokietnik, podstawki pod napoje, schowki z gumowymi korytkami. Skorana kieronica jest miła w dotyku, U mnie brakuje grzanych siedzeń, a byłoby miło. Używam zimą nakładki i działa.

Nie da się przyczepić, co jakiś czas trzeba zminić filtr ppyłkowy i nie ma mowy żeby samochód parował. W zime wystarczy 3-4 km żeby wskazówka byla na 90 st. C. Ogrzewanie wydajne , klima również bez zarzutów.

Cztery dorosłe osoby mogą jeździć w długie trasy. Z tyłu jest sporo miejsca o ile kierowca nie ma nawyku jeździć na leżąco. Fotele twarde wygodne regulowane.

dopiero przy wyższych (140) predkościach coś tam podmuchuje przy szybach/drzwiach. Generalnie jest cicho do 110-120. Ważne są opony, ja stosuje Continentale i jest znacznie lepiej niż bylo na firestonach

Benzyna: na trasie, jazda raczej szybka, przez miasta, lato 30stC, klima, dwie osoby, bagaż spalanie 7,7l/100km. Na gazie; z klimą w mieście do 11, bez klimy ok 10, na trasie 9-9,3 przy dynamicznej jeździe, na trasie przy niedzielnej jeździe 8,3.

Zakup był droższy, bo szukalem bezwypadkowego auta, części są tanie, dostępne, nie sprawia żadnych kłopotów przy serwisowaniu.

Co padało: duży i mały wiatrak chłodnicy, dwa razy sonda lambda, czujnik położenia wału, włącznki w drzwaich przednich (nie zapala się światło przy otwartych przednich drzwiach), mechanizm wycieraczek się zużył, ukręciła się rurka dorowadzająca płyn do tylnej wycieraczki (syf się dostał i zablokował).

w silniku nic, w skrzyni nic