Ocena kierowcy - Volkswagen Lupo

silniczek malutki ale autko daje rade...

skrzynia biegów ....jak to skrzynia biegów dobra do czasu az sie nei zepsóje...mi sie ostatnio popsóła ale naszczescie posłży tyko linki skrzyni biegów...ufffffff

przednia szyba i tylna sa okey ...ale lustera moim zdaniem sa ciut za małe.

ogrzewa sie super ..w zime włącz etylko silnik i juz mam cieplutko w samochodizku :D:D

A utko moim zdaniem dla 2 osób to góra.....ale wygodne i wystarczajaco duzo miejsca dla kierowcy i pasazera obok....

moim znabiem do bani wszytsko słychac ....szczegulnie z emoje autko nie jest nowe :/

Autko jets "przetyrane" mam silniczek 1.0 a pali mi 8litrów benzyny/100km wiec to lekka przesada...strasznie mało ekonomiczny i na bezyne idzie bardzo duzo..

kupiłam autko strasznie drogo ...a dołozyłam do niego jesczew iecej ...był strasznie zdezelownay ale niesty nie znałam sie na tym kompletnie razem z mim tata ..teraz jak bym spotkała tych ludzi co mi go sprzedali to bym im chyba .....:/ ehhhhh Sprzedawca autka powiedział mi ze wszytsko jets nowe i wymienione wiec nic dokłądac do auta nie bede musiała...po czym autko poszło na warsztat i okazało sie : brak hamulców z tyłu, skrzynia biegów do wymiany (linki skrzyni biegów), rozrzad,klocki chamulcowe,dolanie płynu chmulcowego oraz płyny do skrzyni biegów,zawieszenie trzeba byo zmienic całkowicie, zrobiec reczbny który nie działał, opony za duze jak na Lupo, szyby miały byc z atestem jednak oklazało sie ze sa za ciemne,zamek od strony kierowcy do wymiany,zamek od bagarznika do wymiany,felgi okazłay sie byc klejone:/ ogólnie hcyba wszytsko..wiec sami widzicie...ale autko zostało naprawione i jestem strasznie zadowolona:):)