Ocena kierowcy - Volkswagen Passat B5 Kombi

Auto na pewno jest wygodne i bezpieczne. Ma 11 lat a posiada 4 poduszki powietrzne. Jest dość drogie w utrzymaniu. Niewątpliwie jego zaletą jest silnik diesla (AHU 90 KM na zwykłej pompie), z którym, nie ma problemów i pompy wody nie trzeba z paskiem rozrządu wymieniać bo jest napędzana z paska klinowego. Auto jest nisko zawieszone, zimą na zaśnieżonym parkingu można zostawić osłonę pod silnikiem i chlapacze. Fajną sprawą jest tempomat - działa jak należy.

Kupując to auto jako używane, a więc z niewiadomym do końca przebiegiem itd szukałem samochodu z mało skomplikowanym układem zasilania, czyli na zwykłej pompie bez pompowtryskiwaczy. Bałem się odpalania zimą, ale nie ma z tym żadnego problemu. Jest dość dynamiczny jak na swoje 90 KM (pokonuje konkurencję w postaci Mazdy 323, Nissana Primery bo z tymi autami miałem porównanie). Klekocze dość głośno,lecz równomiernie i niezbyt uciążliwie dla ucha. Pompa wodna napędzana jest z paska klinowego - nie rozrządu - uważam, że to zaleta. Wadą są wycieki oleju z dolnej części silnika (nie lokalizowałem na razie tej usterki).

Biegi wchodzą precyzyjnie i stosunkowo lekko nawet zimą przy nierozgrzanym mechaniźmie. Gorzej z biegiem wstecznym, który w moim modelu jest wciskany (jak w maluchu :)) - jest to dla mnie niezbyt wygodne rozwiązane.

Zawieszenie zestrojone bardzo dobrze, bez problemu można pokonywać ciasne zakręty. Jest to jednak zawieszenie wielowahaczowe, skomplikowane i niestety dość drogie w utrzymaniu. Ja po zakupie wymieniłem samodzielnie jeden z górnych wahaczy (50 zł zamiennik KRAFT) i jest ok - zobaczymy jak długo. Tylka belka nie do zajeżdżenia.

Z widocznością nie ma problemu, mam wersję kombi, zatem z tylną wycieraczką, bez problemu usuwającą brud i wodę. Szyby jednak mogłyby mniej parować w wilgotne dni.

Największą wadą jest w wersji kombi brak w oparciu tylnej kanapy otworu na przewożenie długich przedmiotów jak narty czy jakieś listewki itd... Jak można było o tym nie pomyśleć w samochodzie tej klasy!!! Tańsza Astra pod tym względem jest nie do pokonania.

mogło być lepiej...przedniej szybie trudno odparować w całości przez jeden nawiew na środku deski. Zimą marzną mi nogi - coś za mało powietrza ciepłego się tam dostaje. Klimatyzacja działa prawidłowo i nie czuć spadku mocy silnika po jej włączeniu.

Na przestrzeń i wygodę nie można narzekać, w aucie jest dużo miejsca , kombi ma oczywiście obszerny bagażnik. Osoba siedząca na środku na tylnej kanapie ma niewygodnie przez wysoki tunel i podłokietnik.

Jest to Diesel, więc musi być słyszalny. Nie jest to dźwięk męczący dla ucha (do prędkości 140 km/h). Uważam, że wyciszenie jest mocną stroną Passata.

zużycie paliwa nie przeraża, ale też nie zachwyca. Na trasie 5,8 l/100km, miasto zimą to już wynik 7,8 l/100km. Na pewno drogo wychodzi naprawa zawieszenia przedniego (aluminiowe wahacze - 8 sztuk), tarcze i klocki też nie należą do najtańszych. No i jeśli nawali koło dwumasowe - prawie 2000 zł.

Samochód jest drogi...za auto 11 letnie zapłaciłem 14500 zł - to dużo. Jednak cieszy się popularnością (szczególnie w wersji z dieslem) i raczej łatwo sprzedać zadbany egzemplarz. Podoba mi się jego bryła - stosunkowo prosta, ale ładna. Siadając do auta nie musisz się obawiać, że nie dojedziesz do celu nawet na długiej trasie a przy okazji nie wykosztujesz się bardzo na paliwo. Swoje auto będę sprzedawał - zapraszam chętnych :)

Wadliwe krańcówki w zamkach drzwi przednich (nie świeci oświetlenie wnętrza itd), luzy na zawiasach drzwiowych, zacierające się prowadnice zacisków hamulcowych, palące się żarówki H7, niedziałające podgrzewanie lusterek

W moim aucie bez powodu pękła przednia szyba (500 zł), wycieki oleju z dolnej części silnika, delikatne stuki na maglownicy, beznadziejne światła przednie - kiepsko oświetlają drogę