Szukaj

Ocena kierowcy - Volvo 440

nienazwany, 10 lat temu
Silnik 1.9 TD 90KM 66kW
Rok produkcji 1995
Przebieg: 350 tys. km
Okres użytkowania: 1 rok
Volvo 440 1.9 TD 90KM 66kW 1994-1996 - Oceń swoje auto
4,08
Podobnie do średniej w segmencie
Nie kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Inne : Spalanie. Autko za nic ma duży przebieg i mijające lata. Silnik wciąż pracuje bardzo dobrze.
4,0
Całokształt
Volvo 440 to bardzo sympatyczne i niedoceniane autko. Wiele osób traktuje ja jako gorszego brata kultowych modeli takich jak 850 czy 940. Niestety po części jest to prawda, ponieważ auto nie jest ani tak przestronne, ani tak wygodne ani tak odporne na upływ czasu jak wspomniane modele. Nie ma się co oszukiwać - V440 starzeje się dużo bardziej niż pozostałe modele. Z drugiej strony nie każdy potrzebuje prawie 5 metrowej limuzyny z silnikiem powyżej 150 KM. Volvo 440 idealnie nada się właśnie jako taki mniejszy, lecz zarazem wygodny i bezpieczny środek transportu. Największe zalety tego auta to: bardzo niskie spalanie (diesel); rewelacyjny stosunek mocy do masy; wytrzymały i solidny silnik oraz bardzo niska cena za jaką możemy dostać świetnie wyposażony pojazd (skóra, klima, ABS, wspomaganie, centralny z pilota i mnóstwo fajnych dodatków typu podgrzewane fotele i lusterka). 440 zapewnia komfort znacznie wyższy niż większość dostępnych na rynku samochodów z tej półki cenowej. Sama jazda jest również bardzo przyjemna - oczywiście jeżeli ktoś nie oczekuje 250 konnego bolidu :) Niestety największą wadą tego modelu jest... ogromne zużycie większości dostępnych na rynku egzemplarzy. Szczerze - trudno znaleźć niezajechany i autentycznie zadbany pojazd. Auto również bardzo się zestarzało - o ile taka 940 czy 740 dalej trzyma poziom, to Volvo 440 dzisiaj kłuje w oczy swoją sylwetką. Co więcej, wydaje mi się, że jest dużo mniej wytrzymałe niż pozostałe Volva - większość spotkanych na ulicy 850 wciąż wygląda nieźle, podczas gdy niemal każdy spotkany przeze mnie 440/460 prezentuje się co najmniej kiepsko. Być może przyczyną takiego stanu rzeczy jest przekonanie użytkowników o tym, że tak naprawdę nie jest to \"prawdziwe szwedzkie Volvo\" i katowanie samochodu do granic możliwości. Nie oszukujmy się - 440 nigdy nie była i już nie będzie autem kultowym. Niestety, na pewno sytuacji nie poprawia rdza, która bardzo chętnie atakuje nadkola. Pozostałe elementy karoserii są raczej dobrze zabezpieczone - gnijące drzwi będą na 95 % efektem prac blacharskich. Co by nie było - wydaje mi się, że ten model powoli będzie znikał z naszych ulic, bo po prostu nikt nie stara się utrzymać tego auta na dobrym poziomie. Zaznaczyłem, że nie kupiłbym drugi raz tego auta - po prostu nie wierzę, że mógłbym znaleźć ten model w zadbanym stanie, gdzie nie musiałbym wszystkiego od razu wymieniać. A poza tym zdaję sobie sprawę, że z rdzą nie da się wygrać... Jednakże, ze względu na świetny stosunek ceny do wytrzymałości myślę, że spokojnie można brać to Volvo jako auto \"robocze\" lub dla młodego kierowcy który chciałby przy okazji poduczyć się trochę samodzielnie naprawiać samochód ;)
Wrażenia
5,0
Silnik
Silnik jest naprawdę dużym zaskoczeniem - w teorii 90 KM i 170 nM nie powala na kolana, jednak w praktyce dzięki zadziwiająco niskiej masie jak na te rozmiary (tylko 1060 kg!) można odnieść wrażenie, że auto ma przynajmniej 20 koni więcej. Ładnie się zbiera, choć przypływ mocy czuć dopiero powyżej 2,2 tysiąca obrotów. Generalnie bardzo udana i trwała konstrukcja od Renault. Pomimo 18 lat i prawie 350k km na zegarze (choć podejrzewam, że wynik jest zaniżony ;) ) silnik \"gubi\" ok. 0,5 litra oleju (do dziś jeździ na pełnym syntetyku!) po 10 tysiącach km, co wg mnie jest wynikiem rewelacyjnym. Główną wadą jest pompa wtryskowa Lucasa, która przy tym przebiegu daje już oznaki zmęczenia (konieczne co jakiś czas regulacje, które nie zawsze dają pożądany efekt). Odnośnie kultury pracy niestety nie jest tak różowo - trzeba liczyć się z tym, że to diesel konstrukcyjnie siedzący jeszcze w latach \'80. Zatem charakterystyczny dźwięk starego \"kaszlaka\", spory hałas powyżej 2500 obrotów i odczuwalne drgania na \"luzie\" są tutaj chlebem powszednim. Plusem tej sytuacji jest fakt, że auto nie posiada koła dwumasowego ani żadnych nowoczesnych i koszmarnie drogich rozwiązań. Mimo wszystko ode mnie 5, bo trudno oczekiwać od starego, niezawodnego diesla kultury pracy nowoczesnych konstrukcji.
3,0
Skrzynia biegów
Czasem biegi wchodzą opornie - dość często zdarzają się trudności z wbiciem wstecznego - coś się wiesza i czasem jeżeli pierwsza próba się nie uda, to bez włączenia \"1\" nie da się już włączyć wstecznego. Czytałem, że jest to dość powszechny problem, choć być może któraś tulejka będzie do wymiany. Sama dźwignia jest mało precyzyjna i zmiana biegów mocno kojarzy się z polonezem.
5,0
Układ jezdny
Dałem \"5\", choć moja ocena to raczej takie mocne 4,5. Układ jezdny i zawieszenie mają bardzo prostą konstrukcję, przez co jest prosty w samodzielnej naprawie. Przy tym Volvo pewnie trzyma się drogi i nie mam obaw przed szybszym wejściem w zakręt. Dzięki prostej i stabilnej konstrukcji tutaj nie ma czegoś takiego jest \"ściąganie na boki\". Nawet z wybitymi 3 tulejami wahaczy, pękniętymi sprężynami, wybitym sworzniem i skrzywionym wahaczem auto jedzie jak po sznurku. Dlatego trzeba być ostrożnym przy zakupie - nawet bardzo zniszczone zawieszenie może nie dawać prawie żadnych objawów zużycia! Dla porównania - znajomy miał wybitą tuleję w wielowahaczu Passata b5 i trzeba było się trochę natrudzić, żeby utrzymać kierownicę. Ogromny plus za promień skrętu - przy V440 Laguną II parkuje się jak ciężarówką ;) Na minus - chyba właśnie przez tę prostotę układ jest trochę za mało precyzyjny - a może to już kwestia wieku...
Komfort
4,0
Widoczność
Generalnie jest dobrze, choć niestety parkowanie tyłem wykonuje się raczej na wyczucie. Również boczne szyby nie dają poczucia idealnej widoczności. Za to przednia szyba i pochylona maska pozwalają na bardzo dobrą ocenę sytuacji na drodze.
4,0
Ergonomia
Bardzo fajny pomysł z pochyloną w stronę kierowcy deską rozdzielczą - dzięki temu wszystko, oprócz tego, że jest czytelne, to jest łatwo dostępne. Auto ma dużo praktycznych rozwiązań, np. bardzo wygodne ułożenie pokrętła regulacji oparcia. Swoją drogą same fotele są bardzo wygodne. Ogólnie duży plus za brak często spotykanych w innych autach udziwnień - wszystko jest po prostu na swoim miejscu. Jedynie podłokietnik mógłby być trochę wyżej położony oraz brakuje różnych pojemnych schowków, do których przyzwyczaiły mnie nowsze auta.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Tutaj niestety przeciętnie - auto wbrew często powtarzanym opiniom nagrzewa się wolno, a sam układ nawiewów jest mało wydajny. Jednakże może to być wina tego konkretnego egzemplarza - nie wykluczam problemów z nagrzewnicą.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Z przodu jest bardzo dużo miejsca zarówno dla kierowcy jak i dla pasażera - jazda z przodu to sama przyjemność. Pozytywnie o miejscu dla kierowcy wypowiedział się nawet kolega mierzący prawie 2 metry, a jego trudno zadowolić :) Z tyłu niestety jest gorzej - 2 osoby mieszczą się bez problemu, choć i tak nie pozostaje im zbyt dużo miejsca na nogi. Chociaż przy tej długości samochodu nie jest źle i nawet siedząc z tyłu można wygodnie podróżować. Bagażnik mógłby być trochę większy. Szczególnie denerwujące się plastikowe boczki, których kształt mocno ogranicza ładowność bagażnika.
2,0
Wyciszenie
Samochód jest głośny i nawet przy niskich prędkościach doskonale słychać silnik. Niestety, niska masa pojazdu musiała się skądś wziąć - wyciszenie jest bardzo skromne i ogranicza się do stosunkowo cienkich, gumowo-piankowych mat. Natomiast drzwi są prawie w ogóle nie wygłuszone(!). Również nadkola pozostawiają wiele do życzenia - całkowity brak wygłuszenia powoduje, że małe kamyczki okrutnie dudnią w blachę. W kwestii wyciszenia konstruktorzy mogli się niestety bardziej postarać.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Tutaj największe zaskoczenie. Spodziewałem się, że diesel będzie oszczędny, jednak regularne osiąganie spalania poniżej 4,5l w długiej trasie jest dla mnie wręcz szokujące. NIGDY nie zdarzyło się, żeby Volvo wzięło więcej niż 5 w trasie. Cykl mieszany na krótkich odcinkach z przewagą miasta to 5-6 litrów. Najwyższe spalanie jakie kiedykolwiek odnotowałem to ok. 6,5 w sytuacji gdy auta używałem jedynie na kilkusetmetrowych odcinkach po mieście ;) Wyniki wydają się wręcz absurdalne, jednak przez dłuższy czas dokonywałem pomiaru lejąc ropę \"pod korek\" - dbając o to by pomiar był możliwie jak najbardziej dokładny. Dość powiedzieć, że ostatnio na niecałych 9 litrach ropy przejechałem grubo ponad 200 km ;) Choć trzeba zaznaczyć, że nie lubię bardzo dynamicznej jazdy i nie należę do osób, które koniecznie muszą wyprzedzić każdego, kto jeździ mniej niż 90! Ceny części są porównywalne do pozostałych samochodów klasy średniej, nie są jakoś specjalnie drogie. Niestety - najlepiej auto naprawiać samemu, ponieważ pomimo prostej jak budowa cepa konstrukcji mechanicy często robią więcej szkody niż pożytku, inkasując przy tym więcej niż za inne auta , \"bo to przecież Volvo!\".
5,0
Stosunek jakość/cena
Do 3 tysięcy zł obecnie bez problemu kupimy jakiś jeżdżący egzemplarz, który jeszcze wiele przetrzyma ;) Trudno za te pieniądze dostać inne tak dobrze wyposażone auto (elektryka, centralny, poduszka, skóra itd.).
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Z drobnych usterek to dość często irytujące uszkodzenia w oświetleniu wewnętrznym - łatwe do usunięcia, bo zazwyczaj styki już nie łączą i wystarczy poprawić. Wkurzają też łuszczące się listwy dachowe. Zdarzyło się także raz, że sterowanie z pilota centralnym zamkiem się zawiesiło - tutaj pomogło odłączenie akumulatora. W tym modelu dość szybko zaczynają przeciekać uszczelki w tylnych światłach. Mocną niedogodnością jest także seryjny brak filtra kabinowego (liście w nawiewie!), co jednak można obejść montując filtr z dowolnego wentylatora. Irytują również skrzypiące plastiki oraz źle spasowane plastikowe osłony zderzaka.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Jak do tej pory auto zawiodło mnie tylko przez zaniedbania poprzedniego właściciela - padnięty akumulator, rozwalone zawieszenie, pęknięta plastikowa osłona przewodu paliwowego przy pływaku (ktoś ewidentnie miał za dużo siły...). Niestety - rdza mocno daje się we znaki, szczególnie na nadkolach. Choć kluczowe elementy takie jak podwozie są dobrze zabezpieczone. Po tylu latach zaczyna odzywać się również pompa wtryskowa, o czym już pisałem przy silniku.

On - zużycie paliwa dla silnika 1.9 TD 90KM 66kW [l/100km]

Średnie zużycie
5,2
Minimalne średnie zużycie paliwa
5,0
Maksymalne średnie zużycie paliwa
6,5
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
4,2
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Volvo 440