Ocena kierowcy - Volvo V40 I

Niby wszystko ok, ale brakuje dopracowanych szczegółów które poprawiono po następnym lifcie, na tle konkurencji wypada naprawdę nieźle, ceny są przystępne i nie jest tak oklepany jak Passat czy inne tego typy klekoty, niestety w Polsce przyjęło się że ww najlepsze a to g.... prawda, zwykły szmelc jak reszta, przez co v 40 jest trochę na boku ale dzięki temu cena jest niższa. Zawieszenie trochę straszy ale przecież A4 czy Passat ma jeszcze droższe i tak samo krótko trwałe, może bardziej komfortowe. i na koniec najważniejszy plus auta, BEZPIECZEŃSTWO konkurencja z tamtych lat zostaje daleko w tyle....Mogę spokojnie polecić v40, pod warunkiem że nie kupimy go od dziadka z Niemiec z małym przebiegiem, bezwypadkowe itp, tylko z pewnych rąk, np od rodziny ale to już inna bajka.

Miłe zaskoczenie, kultura pracy jak na zwykłego klekota, jest naprawdę super, elastyczny od ok 1800 obr. Do normalnej jazdy naprawdę wystarczy w zupełności,a i z pod świateł ząbki pokaże nie jednemu cwaniakowi. Spalanie na poziomie ok 7 litrów miasto, czy mało czy dużo nie każdy sam osądzi. Co do bezawaryjności , nie wypowiadam się zbyt krótko go posiadam, ale oby tak dalej.

Wszystko ok, biegi wchodzą precyzyjnie i lekko, skrzynia cicha, nie zauważam na razie żadnych nieprawidłowości, aż nasuwa się pytanie skąd tak złe opinie o niej, może kwestia przebiegu oraz wcześniejszego traktowania.

Twardy, drogi i trudny w naprawie, egzemplarz po pierwszym lifcie, praca zawieszenia w miarę cicha, na normalnej szosie prowadzenie niemal wzorcowe, co innego na dziurach. tu konkurencja wypada dużo lepiej, choć nie koniecznie taniej i bardziej trwale.

Jak na kombi jest ok, trochę gorzej do tyłu ale są czujniki więc da się żyć.

Tak jak w BMW wszystko na swoim miejscu, nawet bez podświetlenia wszystko znajdziemy.

Auto-klima działa ok, zobaczymy zimą ogrzewanie, Vito grzało cholernie mocno już po krótkiej drodze, v40 ????

Sporo miejsca z tyłu, octavia pod tym względem wysiada na maxa, niestety miejsce kosztem bagażnika. Przód ok tym bardziej że fotele są regulowane w kilku płaszczyznach.

Mieszane uczucia, silnik jak na klekota -złe nie jest, ale mogło by być lepiej. Zawieszenie, szum opon powietrza, bardzo dobrze, niemal jak w klasie wyższej.

drogie zawieszenie, spalanie średnie znajomy ma octavie o tej samej mocy i twierdzi że pali ok 6, v 40 ok 7 różnica niby nie duża, ale jest i jeszcze kwestia ile jest prawdy w tym co mówi znajomy ;-) Należy jeszcze zwrócić uwagę na ciężar auta, gotowe do jazdy V40 waży ok 1500kg to sporo, należy to wziąć pod uwagę. Trasa jak najbardziej ok.

Dlaczego przeciętnie, BO VOLVO powinno być dopracowane do perfekcji już od początku produkcji a tu zonk. Okazuje się nie do końca wszystko przemyślano. Wnętrze mogło by być trochę lepiej wykończone, silnik bardziej wyciszony. Na plus uznaję stosunek wielkość auta-miejsce-bagażnik, tu Szwedzi pokazali jak to pogodzić w tak małym aucie. Silniki renault, z doświadczenia wiem że bez problemu przejadą ok 500 tyś wystarczy dbać, a zawieszenie... na polskie drogi to jedynie czołg, ale i to może okazać się za słabe.

Trochę skrzypią plastiki, wystarczło poprawić, poza tym super. Naprawę zawieszenia uznaję jako normalną obsługę eksploatacyjną.

Na razie brak. Nie wiem skąd taka duża liczba negatywnych spostrzeżeń, załóżmy nawet ze pójdzie uszczelka pod głowicą, to przecież nie tragedia w innych też się psują a koszt naprawy nie jest tragicznie wysoki zważywszy na wiek tych samochodów i stopień wyeksploatowania.