Ocena kierowcy - Volvo V60 II Cross Country

Mimo, że w poszczególnych kategoriach wytykam trochę niedociągnięć to i tak uważam, że ogólna ocena to 5/5. Jest ogromny przeskok między generacjami V60, mimo że poprzednia już była bardzo dobra. Na tle konkurencji w segmencie premium Volvo wypada podobnie - coś jest troszkę lepsze a coś troszkę gorsze. Dla mnie dużym plusem jest to, że V60cc jest dość wyjątkowy i rzadko spotykany na drogach - świadczy o tym choćby to, że po 2 latach od premiery moja recenzja na tym portalu jest jedyna ;) Poza tym z najbliższej konkurencji jedynie Audi ma w ofercie podobny typ nadwozia. (Passata nie liczę, bo nie) Uważam, że Cross Country, czy Allroad w przypadku Audi, to rewelacyjne rozwiązanie. W połączeniu z AWD mamy wszystkie zalety SUVa przy czym, żadnych z jego wad. Dziwię się, że jest to tak mało popularny typ nadwozia. Co do charakterystyki V60 - jest komfortowy, bezpieczny i generalnie bardzo przyjemnie się w nim spędza czas. Jest też bardzo szybki ale raczej nie sportowy - silnik nie brzmi groźnie, skrzynia trochę za wolno reaguje, nie ma łopatek do zmiany biegów. Jeśli ktoś szuka sportu to w tym segmencie lepiej się odnajdzie w Alfie Giuli czy BMW gdzie jest RWD i te sportowe emocje, które Szwedzi stawiają gdzieś na dalszym planie. Pali raczej dużo - średnia miasto/trasa to ok. 10,5l/100km

Co do silnika mam odczucia ambiwalentne. Ma w zupełności wystarczającą moc a w połączeniu z AWD, można dynamicznie ruszać właściwie w każdych warunkach, bez obaw, że zaczniemy kręcić w miejscu. Można wyprzedzić prawie każdego w moment, przy czym jest to bezpieczne, bo samochód sprawia wrażenie przyklejonego do drogi. Minusem są wrażenia akustyczne - przy niskich obrotach słychać przyjemne wytłumione mruczenie i najczęściej w tym zakresie chce się zostać bo jeśli wchodzimy troche wyżej zaczyna się dziwny zakres, w którym zastanawiam się, czy przypadkiem nie dali mi diesla. Dociskając jeszcze mocniej, zamiast agresywnego ryku i odczucia choćby namiastki sportowości, mam wrażenie, że samochód prosi, żeby zwolnić. Także mimo bardzo przyzwoitych osiągów i zawsze dostępnego zapasu mocy, samochód nie zachęca za bardzo do szaleństw - może tak miało byc..

Wszystko fajnie dopóki chcemy jedynie majestatycznie turlać się w trybie comfort. Wtedy nawet nie czuć kiedy biegi są zmieniane - nic nie szarpie a dźwięk silnika na niskich obrotach jest na tyle wytłumiony, że po prostu się tego nie zauważa. Nie jest nawet wyświetlany aktualny bieg więc nie mam pojęcia na którym z ośmiu biegów jadę. Trochę gorzej jest przy jeździe dynamicznej i wyprzedzaniu. Skrzynia zastanawia się dłuższą chwilę kiedy musi zredukować kilka biegów w dół i czasem zanim dojdzie do przyspieszenia na jakie czekamy, jest przez moment odczuwalne mocne hamowanie silnikiem już na tym niższym biegu. W efekcie cały manewr wyprzedzania wydłuża się pewnie o nieznaczne 0.2s a ja w tym czasie bujam się w fotelu przez naprzemienne hamowanie i przyspieszanie

Super. Mimo trochę wyższego zawieszenia, można dynamicznie wchodzić w zakręty bez uczucia pływania. Nie odczuwa się podsterowności jak w przypadku większości samochodów z FWD. Tutaj AWD spisuje się świetnie. Co prawda nie miałem okazji przetestować godnie trybu off-road ale w testach wypada dobrze i nie widzę przesłanek, żeby miał mnie zawieść.

Blacha wygląda na solidną ale nie zamierzam testować. O korozji raczej nie ma mowy. Design - wiadomo, że kwestia gustu ale Volvo tą generacją trafia w mój jak nic innego. Linia klasyczna ale nie nudna jak np. odpowiednik BMW. I nie krzycząca "Jestem bogaty!" jak stara się to zrobić Lexus. Światła/LEDy - niby prosty kształt młota ale drugiego takiego nie ma. Nie trzeba ze świateł robić dyskoteki jak Audi, żeby być oryginalnym. Dodam, że nigdy nie byłem fanem kombi. Zawsze były to dla mnie pokraczne wersje swoich sedanowych pierwowzorów, które muszą wyglądać głupio bo wymaga się od nich przede wszystkim praktyczności. W przypadku Volvo nie mam takiego odczucia. S60 i V60 to inne samochody, oba zaprojektowane z innym pomysłem i oba wyglądają świetnie.

Wszystko widzę.

Wszystko jest tam gdzie powinno być. Może poza zmianą ustawień klimatyzacji bo niestety nie ma fizycznych pokręteł, więc nie da się zmienić temperatury "na czuja" bez odrywania wzroku od drogi tylko trzeba się trochę naklikać w ekran. Apple CarPlay działa spoko w zamyśle - fajnie dzieli ekran na pół i można się łatwo przełączać między sterowaniem samochodem a telefonem. Tylko dlaczego muszę podłączać telefon kablem!? To troche archaiczne rozwiązanie, do tego czasem bez powodu się rozłącza albo zawiesza i muszę odłączyć i podłączyć ponownie. Wiem, że jest natywna apka Spotify i możliwość włożenia karty SIM bezpośrednio w samochód ale jeszcze z tego nie korzystałem. Hucznie nazwane "Ambient Light", którego kolor można sobie regulować w ustawieniach to 2 (słownie: dwie) diody LED na całe wnętrze. Z jednej strony ledwo co je widać a z drugiej strony, ta tylna jest ustawiona akurat tak, że razi pasażerów z tyłu :D

Słyszałem, że miewa problemy ze schładzeniem w bardzo gorące dni ale jeszcze nie miałem okazji jeździć w takie, więc póki co daje 5. Nie mam zastrzeżeń. Można sterować zdalnie z poziomu apki Volvo On-Call - fajny bajer.

Przestrzeni jest zaskakująco dużo z przodu i z tyłu. Zdecydowanie wygrywa w całej klasie, a to było dla mnie bardzo istotne. Zdaje się, że oferuje nawet więcej miejsca niż XC60. Mogę zamontować na tylnej kanapie fotelik tyłem do kierunku jazdy a pasażer z przodu nie musi wtedy siedzieć na przedniej szybie. Środek sprawia wrażenie bardzo przestrzennego i tak faktycznie jest - w bagażniku nie jest inaczej. Nie wymyśliłem jeszcze czegoś czego bym nie zmieścił. Bardzo praktyczna jest też stawiana przegródka jeśli wieziemy nie za dużo bagaży i nie chcemy, żeby latały po całym bagażniku. Co ciekawe, jeśli chodzi o przestrzeń wewnątrz to jest zdecydowany przeskok w stosunku do poprzedniej generacji V60. Niby ten sam segment ale poprzedniemu jakoś bliżej do kompaktu a temu do pełnowymiarowego kombi.

Jest przyzwoicie ale spodziewałem się trochę lepszego wyciszenia jak na tą klasę. Póki jedziemy umiarkowanie jest ok. Przy wyższych obrotach troche za mocno słychać wrzask silnika. Nie jest super przyjemny więc przydałoby się go lepiej wytłumić. Zawieszenie na większych nierównościach też słychać zaskakująco głośno. Z innych nieprzyjemnych dźwięków jakie wydaje samochód to trzask ryglowania zamków - jest tak głośny i nieprzyjemny, że aż zęby się same zaciskają za każdym razem. Kierunkowskaz też mógłby pykać nieco ciszej no bo po co tak głośno? Mimo wszystko to raczej drobne uwagi - myślę, że 4/5 to dobra ocena.

Nie jest to ekonomiczny samochód. Pali dużo, serwisy są drogie, ubezpieczenie jest drogie, opony w tym rozmiarze też. Jeśli ktoś szuka taniego, to nie ten.

Jakość jest super. Na siłę mógłbym się przyczepić do kilku plastików, które można by zastąpić czymś przyjemnym ale z drugiej strony są elementy których jakość wykonania zaskakuje na plus np. nawiewy czy matowa drewniana listwa. Wyjściowa cena Volvo jest najwyższa w klasie ale w standardzie oferuje zdecydowanie najwięcej i mocniejszy silnik niż konkurencja. Volvo zdecydowanie nie robi wiochy, nie ma tu czegoś takiego jak łysa wersja, ze zwykłymi żarówami i zaślepkami zamiast przycisków. Nawet wybierając najtańszą wersję mamy samochód z wyposażeniem godnym swojej klasy, naładowany nowymi technologiami poprawiającymi komfort i bezpieczeństwo. Z kolejnymi pakietami dodatkowymi jest już tylko lepiej. Cena katalogowa trochę boli ale można wyhaczyć u dealera okazję.

Na razie nic się nie dzieje, więc krzywdą byłoby dać mniej niż 5/5. Chociaż są pewne mankamenty które jeszcze nie mają rangi awarii ale denerwują równie mocno. Np. otwieranie klapy bagażnika przez machnięcie nogą działa raz na kilka prób, z zastrzeżeniem, że nigdy wtedy kiedy naprawdę tego potrzebujesz. Właściwie zawsze szybciej będzie odłożyć to co masz w rękach i kliknąć z klapy albo kluczyka. Drugim mankamentem już wspomniany rozłączający się Apple CarPlay.. chociaż ostatnio trochę spokorniał.

Oby tak dalej