Opinia o instalacji LPG Opel Tigra I

Witam. Nie ukrywam, że choć minął rok to moja irytacja jest wciąż tak silna, że celowo zamieszczam tu swoją opinię. Do dziś staram się uporać z problemem wymarzonego auta... Półtorej roku temu kupiłam Opla Tigrę z instalacją gazową. Poprzedni właściciel wspomniał, że miał jakiś problem z gazem, ale był na gwarancji więc udał się do zakładu i usterkę usunięto. Niestety... nie zdążyłam się nacieszyć autem. Opiszę to w skrócie- okazało się, iż "fachowiec" z AUTO-MIX dopuścił się dwóch niewyobrażalnych błędów! Po 1- Opaskę z głównego przewodu paliwowego ściągnął i zamocował nią instalację gazową, co spowodowało pewnego, zimnego wieczoru wylanie się paliwa na ziemię (chciałam odpalić silnik, a luzujący się ciągle przewód w końcu puścił...); Po 2- Gdy autko trafiło na kanał i przyjrzano mu się dokładniej....okazało się, że mam skrzywiony zawór!!! Powodem tego była niedbale zamocowana podkładka czy coś w tym stylu (nie pamiętam), która wpadła do kolektora!!! KOLEJNE PRZEWINIENIE GAZOWNIKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! stąd słaba moc i wrażenie, że właśnie jeden gar nie pracuje (był taki moment, po czym wszystko wróciło do ....normy?); Z CAŁEGO SERCA ODRADZAM WSPÓŁPRACĘ Z AUTO-MIX!!! Jak wiadomo reklama dźwignią handlu i aż mnie nosi jak czytam piękne informacje na stronie tego zakładu, na które pewnie nie jeden dał się nabrać...