Mimo lat daje naprawdę dużo frajdy z jazdy, ładne auto za niewielkie pieniądze niezłe zawieszenie, niesamowicie trzyma się drogi na zakrętach, jak na taki malutki silnik bardzo dynamicznie przyspiesza. Spotkałam się z opiniami, że 1.6 jest mniej awaryjny a spala tyle samo co ten o mniejszej pojemności. Miałam oba i 1.6 pali mniej paliwa, jednocześnie 1.4 padł po 2 miesiącach mojej jazdy po prostu silnik wysiadł w połowie drogi, a 1.6 wytrzymał 6 miesięcy to jest 54 tys. kilometrów przy bardzo dynamicznej jeździe i dopiero się zbieram do wymiany rozrządu i reszty podstawowych rzeczy, nie sądziłam że tyle wytrzyma. Wadą ale niewielką są wycieki oleju, naprawdę niewielkie do tej pory wlałam jej 1 litr. No i niestety rdzewieje, bardzo, ja trafiłam akurat na ładny egzemplarz bo z widocznych na pierwszy rzut oka tylko błotnik i trochę na klapie bagażnika ale to już takie pryszcze bardziej niż dziury ze rdzy, ale progi i podłoga super, poprzednia 1.4 to nie było co do czego łatać po tym jak się szpachla wykruszyła. Jak jakaś ładnie na zdjęciu wygląda to zazwyczaj szpachlowana wiem bo próbuję błotnik kupić i albo na pierwszy rzut oka zgnite albo ładnie zaszpachlowane. Jednak jeśli ktoś trafi na coś porządnego to polecam, sama swoją doprowadzę do porządku i zamierzam trzymać.

Tigra I to samochód, który z reguły kupują młodzi ludzie. Sama jestem tego dobrym przykładem, gdyż dostałam go na 18'te urodziny. Myślę, że za atrakcyjnością tego auta stoi przede wszystkim jego nietypowy wygląd. Niestety młodzi kierowcy często po zakupie są zdziwieni wysokością składek OC. Ogromną zaletą jest przestrzeń wewnątrz tego auta. Mimo że z zewnątrz wygląda na małą "żabę" w środku można naprawdę zmieścić wiele rzeczy. Osobiście wiozłam nią zmywarkę i betoniarkę jednoczenie dlatego jestem tym zachwycona. Co prawda moje auto ma już 19 lat, jednak nie mam zbytnio na co narzekać, bo wszystko poza drobnymi wyjątkami od czasu do czasu działa w nim jak należy. Co do negatywnych komentarzy na temat "zrywu" tego auta na światłach mam tylko jedną odpowiedź- jak ktoś nie umie ruszać to nie ma opcji by zrobił to dobrze JAKIMKOLWIEK autem. Tigra bowiem zbiera się ładnie i na siódemce jest w stanie wyprzedzić dużo nowsze i potężniejsze auta. Nie chcę jednak by źle mnie zrozumiano, bo nie mówię tutaj oczywiście o jakiś superautach, tylko o takich do silnika 2,5 i dieslach w których znajdują się w miarę rozsądni kierowcy. Co do części, myślałam że będą tańsze jednak nie ma tu tragedii. Szczególnie że moja tigra nie jest zbytnio awaryjna.

Mimo iż tigra zewnętrznie zawsze mi się podbała to jakoś uwarzałem że to sie nieprowadzi i ze niejedzie. Dopiero po przejechaniu sie tym auto zmieniłem zdanie. Prowadzi sie super, silnik mimo iż ma tylko 90KM dobrze radzi sobie z tym lekkim autkiem, siedzi sie wygodnie, nisko. Moja tigra pochodzi z konca produkcji znalazłem zadbany egzemplarz sprowadzony z Włoch. Autko spisuje się super niepsuje się , robiłem nią trasy po 1600km i pokonywała bez problemu,nie ma grama rdzy, spalanie w normie, mimo upływu lat wygląda dalej atrakcyjnie i wróżnia się z tłumu. Przy poszukiwaniach trzeba dobrze posprawdzac auto bo złomu niebrakuje, czasem lepiej troche więcej zapłacić i kupic zadbane auto ktore bedzie bezproblemowe niż potem ładować kase w złoma.