Niemiecki automobilklub ADAC zajmuje się badaniem samochodów pod kątem odporności na kradzież "na walizkę". Po sprawdzeniu 501 modeli przygotowano listę tych, których nie da się w ten sposób ukraść. Niestety, jest ona krótka – zawiera tylko 31 aut.
ADAC sprawdziło już ponad 500 samochodów z rynku niemieckiego konkretnym urządzeniem. W ten sposób zaobserwowano, czy można je ukraść metodą "na walizkę". I warto tu podkreślić, że można mówić jedynie o odporności na ten typ urządzenia. Na sporządzonej liście nie ma zatem całkowicie bezpiecznych samochodów.
Poniższe zestawienie samochodów odpornych na kradzież "na walizkę" zawiera konkretne modele z określonych roczników. Podana jest marka, model i rocznik produkcji. Auta, które zostały oznaczone gwiazdką, to te, które w czasie testów dało się otworzyć, ale nie uruchomić.
Co chroni samochody przed tą metodą kradzieży, jeśli nie zabezpieczenia dodatkowe? Zasadniczo stosuje się dwa standardowe zabezpieczenia. Jednym z nich jest Ultra Wide Band, które bardzo skraca czas wysyłania sygnału z kluczyka do samochodu. Metoda "na walizkę" wymaga trochę czasu na przesłanie sygnału, a zwłoka w docieraniu sygnału z kluczyka do samochodu jest uznawana przez UWB za próbę kradzieży. Takie zabezpieczenie stosuje m.in. Grupa VW, Jaguar — Land Rover, Mercedes i BMW.
Z kolei Ford opracował system, który usypia kluczyk po kilku minutach bezruchu. Metoda ta nie działa jednak w przypadku, kiedy kluczyk znajduje się w kieszeni użytkownika pojazdu. Zresztą jak widać, na powyższej liście nie ma ani jednego auta Forda.
Redaktor