Dziennikarska prezentacja nowego modelu Citroena C4, zbiegła się z wiadomością o zdobyciu drugiego miejsca w prestiżowym konkursie "Car of the Year 2005" przez ten naszpikowany nowościami samochód, rodem z Francji.
Wiele wskazywało na to, że wygra
C4
ale względy „polityczne” – jak się zdaje – a dotyczące wyznaczania przyszłości budowy pojazdów związanych z bezpieczeństwem ekologicznym i dlatego chyba szala zwycięstwa przechyliła się na korzyść
Toyoty Prius
, t.j. samochodu o napędzie hybrydowym ... ale to na marginesie.
Sama prezentacja na
lotnisku Modlin
przypominała
pokaz C5
sprzed kilku laty – o tej samej porze roku i dnia i w tym samym miejscu.
Samochód –
Citroen C4
zasługuje naprawdę na uwagę. Ilość nowości zastosowanych w tym modelu jest imponująca. Poprawiają one
komfort i bezpieczeństwo a także stylizację, ergonomię wnętrza, deski rozdzielczej a wreszcie nowoczesne zawieszenie, hamulce
i całą gamę nowoczesnych silników benzynowych –
od 1.4 (90 KM) do 2.0 (180 KM) oraz wysokoprężnych HDi – 92, 110 i 138 KM
. Te ostatnie wyposażone są w system wtrysku
Common Rail
drugiej generacji. Silniki te spełniają normę
Euro IV
i posiadają filtr
FAP
, wychwytujący i usuwający toksyczne cząstki stałe.
Również radary parkowania przodem i tyłem, regulator i ogranicznik prędkości, alarm zbyt niskiego ciśnienia w oponach a przede wszystkim najlepszy współczynnik oporów powietrza
CX
kierownica z nieruchomym centralnym zespołem przełączników sterujących, to atrybuty nowości. Ale na przedstawienie całej sylwetki poszczególnych różnic modelowych, właściwości trakcyjnych, nastąpi po dokładnych jazdach testowych tym nowoczesnym pojazdem, który jak sądzę znajdzie godne miejsce w swojej klasie.
Wróćmy jednak do samej prezentacji, która była sporym wydarzeniem. Otworzył ją
Ivan Segal prezes Citroen Polska
, całość zaś prowadził
rzecznik importera, Marek Nawarecki
. Po części oficjalnej, dziennikarzy podzielono na trzy grupy, które korzystały z trasy na lotnisku, inni zaś wyruszyli na drogi Mazowsza, zgodnie z itinererami.
Ponad to gość honorowy prezentacji i
użytkownik Citroena C5 po liftingu, sławny Robert Korzeniowski
nakreślił walory tego komfortowego pojazdu a nawet opisał pomoc C5 w jego treningu rekreacyjnym, gdzie osoba towarzysząca przy użyciu tempomatu reguluje i ustawia szybkość zawodnika.
W każdym razie wszyscy uczestnicy stwierdzili, że pokazy C4 i C5 miały swój wymiar i organizacyjnie były bez zarzutu i jeszcze to, że sławni sportowcy lubią Citroena a Citroen tychże !