Renault Captur – byłem oczarowany i... zmieszany
Zmieniłem zdanie o Renault Captur. Wiecie dlaczego?
Nowa wersja jednego z najpopularniejszych crossoverów segmentu B nie różni się mocno z wyglądu ale najważniejsze zmiany zaszły we wnętrzu. Francuzi nie przeprowadzili rewolucji, ale ewolucję, która poskutkowała aż 85 proc. zmienionych częśći. Auto bazuje na nowej płycie CMF-B. Wyróżnikiem nowego Captura ma być możliwość szerokiej personalizacji. Kupujący wybrać będzie mógł spośród 11 kolorów, które będzie mógł łączyć z 4 lakierami na dachu w kontrastowych kolorach. Do wybory są również 3 pakiety stylistyczne. Łącznie producent oferuje 90 różnych konfiguracji.
TAK(100%)