Seat Arosa jest drugim samochodem w moim garażu, i jest to samochód, którego używam aby po prostu dojechać od punktu A do punktu B. Nogę mam dość ciężką ale dzięki momentowi obrotowemu i niskiej masie nie robi to większej różnicy na spalaniu. Jeśli chodzi o cykl to głównie miejski. Mimo tego wszystkiego, nawet przy bardzo dynamicznej jeździe (w miarę możliwości oczywiście :D) np gdy się gdzieś bardzo śpieszymy samochód rzadko kiedy przekracza 5l/100km. Na ogół spalanie przy normalnej dynamicznej jeździe (wyprzedzanie etc) wokół 4.2l/100km. Przy oszczędnej jeździe można zejść poniżej 4l/100km ale przy takim spalaniu bawienie się w pedantyczną jazdę jest dla mnie nonsensem ;). Silnik bardzo żwawy jak na 60km dzięki wcześniej wspomnianemu momentowi obrotowemu (115Nm), co pozwala spokojnie i energicznie poruszać się w ruchu miejskim do czego z resztą samochód ten został stworzony. Jesli chodzi o jakość wykończenia i bezawaryjność na prawdę jest przyzwoicie, jeśli chodzi o silnik to jedyną rzeczą którą musiałem wymienić (przy przebiegu 220k km to końcówki wtryskiwaczy (koszt to 1400zł z wymianą)). Oleje, filtry, elementy zawieszenia - wiadomo zużywają się i od czasu do czasu wymienić trzeba aczkolwiek zamienniki dobrej jakości można dostać w super cenach, z dostępnością także nie ma problemów. Zdarzają się nieco irytujące usterki we wnętrzu typu zacinająca się szyba czy jakiś zepsuty przełącznik ale są to rzeczy które sami możemy opanować lub niskim kosztem pozbyć się tych usterek u mechanika. Jako, że jest to samochód typowo do jazdy od punktu A do punktu B gdzie nikt go raczej nie oszczędza tak więc mogę powiedzieć ze spokojnym sumieniem, że jest to wytrzymały i oszczędny, mały wojownik idealny do miejskiej dżungli ;)

No tu moge troszke sie rozpisac bo narobilem nim km :) W miescie naprawde rewelacja... 5,5l spokojnie sie miescilem. Trasa gorzej... 6-7l bo trzeba tych obrotow troche zrobic aby 120 nim wyciagnac. Przeglady nie wiem bo rocznikowo nie to :) Naprawy: Troche mi sie w nim napsolo... ale nie ma tragedii bo pasuje do niego zarowno czesci z Lupo jak i Polo, wiec zamiennikow jak i orginalow jest sporo. Ja pchalem wszystko z Polo bo chcialem miec juz czesci z WV i dzieki temu cos raz naprawione dziala dlugo. Najwieksza bolaczka tego auta to zamek centralny... to jest masakra... naprawialem z 4razy... ale z jednego waznego powodu, to auto ma olbrzymie drzwi i nie trzasnac nimi jest sztuka... a tam wszystko lata, lamie sie i odczepia. Ale jak sie samemu nauczy i pasazera aby nie trzskal to swiety spokoj.

Auto w mieście paliło koło 6-6.5 litrow. Krótkie odcinki do 6km i 100℅ miasto , dynamiczna jazda . Uważam że wynik ok. Choć jak widzę spalanie niektórych na poziomie 3.5 l to wierzyć mi się nie chce. Ja nad morze osiagnalaem 5 l w normalnej jeździe.