Po O1 szukałem pojemnego kombi ze stajni VAG. Padło na O3. Jestem drugim właścicielem auta, przez pół roku przejechałem ok 10000 km. Kupiłem auto od starszego Pana, który kupił auto w salonie PL, jest zadbane. Szkoda tylko że wszystkie przeglądy były robione według zalecen producenta (np olej co 30000 km). Ogólne wrażenia po przesiadce z O1 - kosmos. Nie miałem okazji przetestować każde auto podobnej klasy/rocznika ale na pewno jakość wnętrza jest lepsza w porównaniu np do aut francuskich lub japońskich, wszystko co trzeba jest pod ręką, infotainment/carlink jest najlepszą rzeczą którą wymyślili przez ostatnią dekadę. Wygłuszenie jest w porządku oprócz nadkoli, na forum zalecają też wygłuszenie drzwi. Bardzo wygodne fotele w opcji Sport. W wersji 1.8TSI mamy w gratisie ogromne tarcze hamulcowe z przodu oraz wielowachacz z tyłu. Te rzeczy nie robią z tego auta wyścigówkę (na dodatek mam pakiet na beżdroża +15 mm prześwitu) ale auto hamuje i prowadzi się wyśmienicie. Przed zakupem miałem wątpliwości co do wersji silnikowej ze względu na spalanie: 1.5 czy 1.8. Jednak nie żałuję wyboru, auto jest mega dynamiczne. Szybsza jest tylko RS. Ze spalaniem po mieście (miasto 300k) spokojnie da się zejść poniżej 9 L/100 km pod warunkiem że zmieniamy biegi według wskazówek, kiedy jeżdzimy na wtrysku bezpośrednim (do 2000 ob/min), silnik ma spory zapas momentu (200 Nm przy 1500 ob), ale też bez przesady to nie jest diesel, dbamy o dwumasę :) Przy większym obciążeniu włącza się wtrysk pośredni = większe spalanie. W trasie przy 140 km/h jest trochę głośno przez "cegłowaty" kształt budy, spalanie w okolicach 6.7/100. Przed zakupem auta w podstawowych kolorach (biały, granatowy) warto sprawdić rdzę, coś im nie poszło z tymi lakieramu. Metalizowany jest ok, jednak na masce jest trochę za cięnka warstwa i są odpryski. Silnik 1.8 w tych autach jest na łańcuchu, stan rozrządu można sprawdzić pod korkiem po prawej stronie bloku silnika: jeżeli napinać jest wysunięty o 6 zwojów gwintu to prawdopodonnie niedługo będzie do wymiany. Na razie mam tylko 2. Mechaniczna skrzynia biegów jest taka sobie, bałem się kupować DSG, ale teraz już bez wahań wybrałbym automat, nawet ten awaryjny DQ200. Generalnie auto jest dobre, typowa Skoda: nie jest droga w eksploatacji, w środu wszystko jest pod ręką, komfort jazdy ponadprzeciętny, niezawodność też w porządku.

Simply clever, ale nie z technologią VW. Co się nie psuje w tym aucie... chyba tylko radio. I w sumie ruda nie wychodzi. Co jest złe: - zawieszenie przednie: amortyzatory leją, serwis twierdzi, że to norma, aż minie gwarancja; - hamulce tylnie: prze 30 lat debile z VW nie umieli zaprojektować zacisków tak, by się nie zapiekały na hamulcu ręcznym; - klimatyzacja: to panie ten kompresor musi cieknąć; - silnik : DPF i jego wypalanie co max 300km niezależnie od stylu jazdy, oczywiście bez żadnego czujnika , do tego regularne płukanki, wtryski się pierdolą. - turbina do 200k trzyma się, potem już nie - fotele: wygniatają się jak popierdzielone. - skrzynia: trójka lubi zgrzytanie. - ergonomia: osoba, która ustawiła sposób regulacji świateł w menu powinna zostać wykastrowana - elektryka: puśćmy wiązkę po kolektorze silnika- co może się stać? No kurwa może. Zalety: super zestaw głośnomówiący z radyjkiem, przestronne wnętrze, duży bagażnik.

Auto może bez emocjonalnych fajerwerków, ale solidnością i praktycznością rekompensuje inne braki. Na gwarancji wymieniono mi lusterka, które trzeszczały podczas składania. Z innych wartych odnotowania aspektów - delikatnie szarpiący przy ruszaniu silnik (tak jakby ruszać zawsze na zimnym), ale jeśli dłużej się pojeździ to można nauczyć się to niwelować, natomiast aktualizacji softu, o której na forach głośno, i która by usunęła problem nie doczekałem się. Z najistotniejszych plusów, które się nasuwają: wielki bagażnik, mała konsumpcja paliwa przy całkiem wydajnym, dziarskim silniku, niezły podstawowy system audio (zwłaszcza przy porównaniach z innymi markami), bardzo dobre światła led, wygodne fotele.