Auto musi swoje wziąć na dojazdach do pracy na odcinku 15 km spalanie na poziomie 11 l na trasie z koszalina do kielc na autostradzie przy prędkościach 160-180 auto spaliło prawie 13 ON wracając na tempomacie 110km/h spalanie komp pokazał 8.7 ale to była straszna męczarnia. Auto bardzo wygodne ale masa tego auta niszczy zawieszenie a części nie są tanie za wahacz górny lemfordera trzeba dać 290zl dolny 240, do tego gnijące metalowe baki paliwa i automat na który trzeba dmuchać i chuchać. Diesla juz bym nie kupił lepiej zastanowić się nad zakupem silnika 2.8 jeśli ktoś szuka oszczędności a jesli nie to 4.4 i ogień
