Raporty zużycia paliwa Citroen Xantia II Liftback

Po pierwsze - trzeba orientować się w budowie Xantii i mieć warsztat, który się na niej zna. Wtedy jest niedrogo.

Po ponad dwóch latach - drobne elementy zawieszenia, elementy eksploatacyjne,niestety maglownica bo ciekła(taki prezencik od poprzedniego właściciela). Pali trochę za dużo ale mu wybaczam.

Zacznę od ceny części - średnio. Są tańsze i droższe. Dobre zamienniki i oryginały da się kupić w znośnych cenach. Drogie są elementy nietypowe jak przewody ciśnieniowe zawieszenia, pompy hydrauliczne, kolumny resorujące (nie mylić ze sferami). Niektóre części są trudno dostępne jako nowe ale używanych jest bardzo dużo, także da się żyć.

Ludzie piszą w swoich opiniach, że samochody im palą w trasie poniżej 10 litrów. Mi nie udało się zejść poniżej 11-12 w trasie przy jeździe bez szaleństw. Co ciekawe nie zauważyłem różnicy w spalaniu podczas jazdy oszczędnej i jazdy ostrzejszej. Średnio po mieście wychodzi 14l LPG. Gaz sekwencyjny stag z wtryskami magicjet. Silnik pracuje prawidłowo, filtr powietrza nowy, świece nowe więc nie wiem z czego wynika większe spalanie niż u innych. Mam podejrzenia w stosunku do pompy LHM.. Pompa się poci także nie jest już całkowicie szczelna, czasami trzeba dolewać płynu LHM. Może pompa cały czas dobija ciśnienie zamiast pracować na luzie i daje to obciążenie? Już nie wiem.. :)

Mam LPG sekwencję. Spalanie w relacji do wielkości samochodu wypada ok. do 12l w trasie, do 14 w mieście. O dziwo niezależnie czy jadę ostrzej czy staram się jechać ekonomicznie spalanie wypada podobnie. Poprzednio miałem dwa Daewoo i tam części były prawie darmowe więc jestem mało obiektywny. Moim zdaniem ceny części są stosunkowo niskie.

Minimalne spalanie wyszło 5,2 na niemieckiej benzynie ,jadąc po autostradzie 95km\h przy jednej osobie w kabinie.Generalnie aby xantia paliła mało nie należy przekraczać 2800\min na każdym biegu.6,5 litra to jazda po polskich drogach na trasie powyżej 500 km i tak jak pisałem wcześniej ,jedna osoba w pojeżdzie i do 2800 obrotów na min.Mimo mało dynamicznej jazdy można na takiej trasie zaoszczędzić na obiad,gdyż kręcąc powyżej 3000\min i w dwie osoby spali co najmniej 7,5 l.

Jestem ciągle na etapie sprawdzania ile moja Xantia potrzebuje wypić, po pierwszych wstępnych pomiarach, po zatankowaniu pełnego 30l zbiornika gazu przejechałem prawie 252 km, czyli wychodzi niecałe 12l / 100km

tego jeszcze nie wiem, auto mam niecały miesiąc, jestem w fazie testów ;p

LPG 12/10 na 100. Ceny napraw zależą tak naprawdę od wykwalifikowania warsztatu. Ten kto bierze się za taki samochód pierwszy raz, weźmie nawet dwa razy więcej za naprawę, niż ten kto wie dokładnie co i jak. Dlatego, że temu pierwszemu zejdzie dwa razy dłużej. Ceny części w normie. Nie wspominam o ASO, tam to raczej zawsze jest drogo. Przegląd techniczny- standardowo jak na samochód z instalacją.

Jeśli chodzi o spalanie to świetnie. Na co dzień Auto jeździ po mieście na bardzo krótkich odcinkach, często w korkach i mieści się w 13L LPG. Poprzednia Xantia 1,6 8v na tej samej trasie paliła 16L LPG. Ostatnio "dłuższa" trasa z odcinkiem autostrady 143 km w 1,5h. Na autostradzie jazda... szybka. Zbyt szybka.... rzec by można: bardzo agresywna... spalanie: 9L LPG/100km. Na słowackiej autostradzie przy 120km -140km/h z bagażnikiem dachowym 8L LPG/100km Serwisuję sam na podstawie Haynesa - od czasu jak w poprzedniej Xantii serwisanci nie umieli założyć sprzęgła (serwis k. Oświęcimia, buuuu...)i poradzić z zatrzymywaniem się silnika podczas przełączania biegów (buuu... - a to tylko taka mała złączka elektryczna przy przepustnicy. Tym sposobem płacę tylko za części i wiem to za co inni płacą ciężkie pieniądze... W ciągu 5 lat koszt corocznego serwisu i napraw nie przekroczył 4 tys zł - wliczając w to usuniecie usterek które posiadał w chwili zakupu - tj.: wymiana akumulator hydr. przedni i tylny, kule zawieszenia tył, końcówki drążków kierowniczych,akumulator elektryczny, klocki ham. i kpl. tarcz ham. Potem już eksploatacyjnie: co rok olej silnikowy i filtry (powietrza, oleju i p.pyłkowy klimatyzacji), 1x wymiana LHM, 1 x wymiana przewodu wspomagania, 1 x wymiana łożysk kół prawej strony, 1x wymiana gum stabilizatora poprzecznego, 1 x wym. łączników stabilizatora, coroczne dobijanie klimy, 1x wym. osuszacza klimatyzacji (tak na wszelki wypadek), 1x wym. kul przednich - bo chciałem pojeździć na innych średnicach dławika amortyzatora. I tyle. Aż tyle? Bo nie może być dobrze. Ma być idealnie ! Usterka którą sprowokowałem sam to zatarcie się pompy paliwa. Nie wolno jeździć na oparach benzyny gdy masz LPG. Konieczne jest odcięcie pompy paliwa przekaźnikiem.