Raporty zużycia paliwa Fiat Punto II

Tutaj jest okej Po zalozeniu LPG palil 6-6,6 LPG Po trzech latach 7-7,5 LPG

W trasie 5,5 l w miescie jest juz nieco gorzej ale jak sie oszczednie jezdzi to spokojnie 7-8 l, czasami spali nawet i 10-12l ale to jak sie mu depnie:)

Większość jazda poza miastem ale i w mieście jest nie źle. Na trasie jak się nie szaleje 90-100km/h to spali 5l jeżeli szalałem na trasie po Vmax 160 km/h i cały czas palnik to wychodziło nawet po 10 l

Częste awarie żarówek w światłach, zwłaszcza przepalające się H 7 - w światłach mijania i bardzo trudna ich wymiana. Kiepski i głośny układ zawieszenia, amortyzatory przednie wymieniane dwukrotnie w ciągu 90 tys. km. Poza tym awaria czujnika prędkościomierza i jednej linki w skrzyni biegów. Po wymianie rozrządu (zgodnie z km w książce gwarancyjnej) cieknie olej spod uszczelek. Może to być jednak wina "fachowców" z przypadkowego zakładu mechanicznego. Woda dostająca się pod dywanik pasażera - w serwisie autoryzowanym nie są wstanie ustalić przyczyny. Mimo niewielkich rozmiarów, w środku stosunkowo wygodny i ergonimiczny. Bardzo cicha praca silnika. Silnik i skrzynia biegów elastyczna. Cięgła wycieraczek drogie i często spadające, ale jest na to sposób. Poprostu zaspawać na stałe. Koszt naprawy z wymianą w serwisie ok. 500 zł, a spawanie do 30 zł. Super opcja "city" - fantastyczna przy manewrowaniu w ciasnych miejscach. Bagażnik pakowny jak na tego rodzaju małe autko i dość dobrze go można wykorzystać. Służy mi nieprzerwalnie od 2000 roku, przejechałem nim 130 tys. Bardzo dobre autko do miasta i na trasę dla małej rodzinki z niewielkim bagażem. Najlepsze ze wszystkich jakie posiadałem i z całą pewnością jeszcze kilka lat nim pojeżdżę, chociaż nie kupiłbym obecnie takiego samego, ze względu na inne, bardziej nowoczesne rozwiązania.

Bardzo ekonomiczny samochód. Niestety nie ma co wymagać nie wiadomo jakiej dynamiki od silnika 1.2 8v. Z dwiema osobami na "pokładzie" spisuje się bynajmniej całkiem przyzwoicie jak na auto miejskie. Po przeładowaniu niestety już nie można mówić o normalnej jeździe a spalanie wzrasta.