Raporty zużycia paliwa Mazda 323 VI F

Samochód jak na swoją klasę nieziemsko oszczędny. W trasie spokojnie można zrobić 6L/100KM, chociaż przy tak ślicznym pomruku tego silnika i tak wysokiej kulturze pracy aż szkoda go mulić. Jestem wielkim zwolennikiem JDM'u i bardzo dbałem o swoją Madziunię ale przyznam, że miałem ciężką nogę. Minimalne spalania jakie wyciągałem to niewiele ponad 6L, przy mojej bardzo dynamicznej jeździe poza miastem (duża wyprzedzania, zmiana biegów na czerwonym polu itp) Samochód praktycznie palił mi cały czas 8L, na trasie niemcy-polska cały czas 200km/h i autko wzięło jakieś 11-12 litrów. Samochód nie lubi niskich obrotów i jeżeli ktoś chce je kupić tylko po to aby jeździć nim 100km/h na autostradzie to szerze odradzam bo tylko zamęczy silnik - lepiej kupić passeratti w dieslu... Silnik FS7e jest na prawdę pancerny, dobrze znosi wysokie obroty, rewelacyjnie brzmi (jak na swoją klasę), od 3500 obr. zmieniają się nastawienia wałków i zaczyna się "szczekanie". Może nie jest tak szybkie jak 3 Litrowa BMW ani EVO8 ale przez 4 lata i 75 tys. km które nią zrobiłem rozkochałą mnie w sobie na tyle abym przygotował projekt do grubszego tuningu. Niestety jakiś "dżentelmen" w BMW rozbił mi doszczętnie tak rzadki model... Co do awaryjnośći to przez wspomniany czas musiałęm wymienić tylko uszczelkę pod pokrywą zaworów i spokój... Zaciski hamulcowe też nie należą do najtrwalszych i trzeba patrzeć czy tłoczki się nie blokują - zaoszczędzi nam to wydatków. Części są śmiesznie tanie, wszechdostępne ale i tak nie będziecie ich potrzebować. Jeżeli ktoś chce kupić 323F to radzę tylko od roku 2001 i koniecznie z silnikiem 2.0i 131KM w benzynie + pakiet sportive !

Ceny części na dobrym poziomie, nie są przerażające. Choć jeszcze na dobrą sprawę ie miałem okazji się przekonać, bo żadnej poważnej naprawy nie miałem.

Części do tej Mazdy są akceptowalne zarówno materiały eksploatacyjne, jak i blacharskie (reparaturki). Filtry za kilka-kilkadziesiąt zł, olej polecam ELF-a 10w40 mazda 323F 2.0 Sport cichutko na nim pracuje.

Autko rewelacyjne, co prawda przejechalem nim niewiele ponad 10 000 km i kupilem je przy przebiegu 170tys. (na pewno oryginalnym), jak na silnik 2L jest mega ekonomiczne - sposob jazdy bardzo mocno wplywa na spalanie, przez co kierowca sam moze idealnie dostosowac spalanie do wlasnych preferencji... Jak na swoja klase, cene i mozliwosci oferuje znacznie wiecej frajdy niz NIemieckie modele, czesci sa tansze, jest znacznie bardziej ekonomiczne... Kazdemu zainteresowanemu moge serdecznie polecic. Osobiscie jestem zwolennikiem Japonskich Coupe, jednak ze wzgledu na nadchodzace dziecko zdecydowalem sie na ten wlasnie model i nie jestem zawiedziony. PS. Jezeli szukasz ekskluzywnej kolumbryny kup cos z zachodniej granicy... jezeli jednak jestes zwolennikiem twardych zawieszen, krecenia do odcinki i magii zakretow - serdecznie polecam ;)

Świece już trochę przejechały, więc może stąd wyższy wynik, olej motulowski 10w40, na trasie 1400km średnie spalanie wyszło 7.2, co ciekawe, jak się jedzie non stop, to zaczyna więcej palić po ok 1000km :) (średnia prędkość przejazdu 100km/h). między stacjami potrafiło wyjść spalanie ok 6.6l (1 osoba i pełen bagażnik, na LPG oczywiście). Nie jestem emerytem, często przeciągam auto pod czerwoną kreskę, stąd wysokie spalanie maksymalne. Oryginalny przebieg 86 tys km, na gazie od 24. Rewelacyjne auto! Będę jeździł dopóki nie umrze :) Jedyne co wymieniłem poza el. eksploatacyjnymi to czujnik ciśnienia od wspomagania - uszkodzony z własnej winy.

Nie jest to auto dla ludzi którzy poruszają się do miasta i zpowrotem i takich którzy pokonują krótkie odległości ponieważ to auto spala na poziomie 12l przy takich właśnie trasach na dłuższej trasie gdy silnik ma możliwość się dobrze rozgrzać ten samochód staje się oszczędniejszy poniważ spalanie spada do 7l auto jest bardzo szybkie i zrywne wv golf o mocy 140km oraz BMW o mocy 150km wysiadają przy tym aucie