Zużycie paliwa Mitsubishi Galant – wybierz generację

Elastyczny silnik i dobra instalacja LPG dawała mi średnie spalanie 11-12l przy jeździe mieszanej, to do pracy 5km w jedną stronę, to w krótką trasę 40km. Generalnie jazda była tania, nawet bardzo. Swego czasu przy cenie LPG na poziomie 1.60zł robiłem 100km za jakieś 18zł. Czego chcieć więcej? Dla mnie silnik idealny, bo i jest czym jechać i mruczy no i w gazie niesamowicie ekonomiczny. O spalaniu benzyny się nei wypowiem, rzadko zdarzało się na niej jeździć, ale generalnie jakieś 10/100, więc przy tej pojemności jak najbardziej na plus

Skrzynia automat. Instalacja 4gen sterownik lpg-tech wtryski barracuda. Jazda głównie w mieście, nieduże dystanse i trochę korków. Średnio gazu wychodzi około 12,5-13,5L/100. Jazda w trasie z prędkością 90km/h 8L/100, jazda ze średnia 110, spalanie w granicach 9,5. Gazu pali praktycznie tyle samo co benzyny, w dodatku dość szybko silnik się nagrzewa, więc przełączenie ( przy 44 stopniach ) na gaz jest dość żwawe. Jeśli o dynamikę chodzi to nie ma różnicy czy się jedzie na benzynie czy na gazie, auto jedzie tak samo.

Tak jak pisza poprzednicy jak na 163konie to spalanie troszkę za duże. Ratuje fajna pojemność i klank silnika. Pojemność fajnie widać na momencie obrotowym. Co do samego auta to tak: Plusy: wygodne, elastyczne, ładne -przód rekina, najlepszy klank V6 tamtych lat! Niezawodne, fajnie pracuje na gazie, super wyposażenie, tanie w zakupie Minusy: Rdza na kolumnach amortyzatora - zmorą plus inne zwyczajowe miejsca Obsługa V6 utrudniona z uwagi na kolektor dolotowy - brak swobodnego dostępu do 3 cylindrów podnosi koszt każdej usługi Prowadzenie mogłoby być lepsze strasznie podsterowny! Trzeba zadbać o lepsze opony bo łatwo traci przyczepność przy przyspieszaniu, tył także uslizguje w zakrętach Kosztowna wymiana łożysk szczególnie tył uważać należy na wersje z amortyzatorami tył z auto regulacja - drogieee Pozantym super samochodnzan tajne pieniądze. Przyjemność z jazdy przysłania wady i mimo lat jeździe nim z przyjemnością.

Galanta kupiłem gdy miał 247tyś km i sprzedałem go gdy miał 270tyś km. Byłem pierwszym właścicielem w Polsce i sprowadziłem go z Niemiec który był w czystej benzynie. Od razu gdy go opłaciłem, przerejestrowałem zainwestowałem w porządną sekwencyjną instalacje gazu firmy STAG. Nie odczuwałem żadnej różnicy jadąc na benzynie i na gazie. Spalanie na takie auto z takim silnikiem uważam za bardzo ekonomiczne. Dojeżdżałem codziennie do stolicy mając 40% cykl miejski 60%trasa. Gdy miałem lekką nogę po mieście zawsze wychodziło 11-11.5 litra ale lubiłem go czasami podkręcać na wyższe obroty to spalanie wychodziło w granicach 12.5-13.5 litra. Najwięcej mi spalił przy gwałtownym ruszaniu na światłach i intensywnym hamowaniu 14.7litra. Nie ważne czy go cisnęliśmy a zawsze różnica spalania gwałtownie się nie zmieniała. Butle gazową miałem 37 litrów i przy cenie gazu 1.67-1.90zl za litr wychodziło mi łącznie za 55-65zł co robiłem 270-320km. Nigdy mi nie zszedł poniżej 10litrów i dziwie się że nie którym wychodzi 8-9. To muszą być bardzo spartańskie warunki, bez klimy, bez ogrzewania, full eco driving a ja jeździłem cały czas na klimatyzacji, przy wyprzedzaniu nie żałowałem przyciśnięcia bo sam prosił o to, to co było w aucie cały czas było wykorzystane. Chciałem dodać że jeździłem na oponach 215 50 17' w porze zimowej i jak letniej. Uważam że samochód godny uwagi, na tle innych aut oferuję bardzo przystępną cenę i w dodatku bardzo duże wyposażenie jak 4x elektryczne szyby, climatronic, tempomat, elektrycznie lusterka z podgrzewaniem. Oczywiście co do skóry i tempomatu zależało od wersji .Gdyby miałbym kupić jeszcze raz te auto nie wahałbym się ale następnym razem 2.5 v6 :)

Galant potrafi spalić 9.5 l gazu przy ekonomicznej jeździe, przy mieszanej 11 a przy dawaniu miodu odpowiednio 13 co prawda doszedlem pare razy do 17l na sto ale to było katowanie silnika polecam, silniczek piekny dźwięk wydaje, lecz trzeba uwazac na ruda i dokladnie obejrzec auto

Powiem tak, jestem osobą ci nie patrzy na spalanie a wygode i auto, posiadam USA wersje i spalanie oscyluje w mieście (Warszawa) 11/12,5L , w spokojnej jeździe 9,5L , agresywna jazda trzeba liczyć na 18-20L :) ale i tak uwielbiam Galanty , tak samo jak E38 BMW

Gablotka fajnie się wyrywa, spalić swoje więc też musi, pod światłami sebixy nie próbują tylko odwracają wzrok. Napęd na 4 wymiata a zimą i zamiata, lepiej nie dostać skurczu prawej stopy jak Andrzej Skurcz bo można się srogo zdziwić widząc hak w oknie bocznych drzwi. Autko dość wygodne i przestronne, wbrew pozorom nie robione pod gabaryty skośnookich przyjaciół. TDi górą :D

ktos powie że takie spalanie jest nie mozliwe w tym modelu ale jednak jest. na trasie 10l na 100km przy predkosci 140-150km/h. w miescie przy dynamicznej jezdzie max 12l/100km. sprawdzilem na 2 silnikach i spalanie bylo to samo.

W sumie to chyba najtańszy do utrzymania samochód oferujący silnik 6-cylindrowy i całkiem sporą wygodę. Trzeba jednak pamiętać, że będzie kosztować trochę więcej niż Passat, wielowahacz z przodu i z tyłu jak zacznie się odzywać, to może być ciężko ze znalezieniem dobrych części zamiennych.

Spalanie przy tej pojemności silnika, uwzględniając rocznik samochodu, jest dosyć niska w porównaniu do konkurencji. Średnie spalanie przy normalnej jeździe w trasie zanotowałem 7.3 L, przy agresywnym prowadzeniu - 8.2 L. W mieście pali 10 - 11 L. Wygodnie się jeździ, łatwo wyprzedza się inne samochody. Polecam.