Raporty zużycia paliwa Saab 9-3 II SportSedan

Całokształt wypada naprawdę świetnie po ponad dwóch latach użytkowania To głównie zasługa silnika, chyba pierwszego na świecie z dwiema turbinami. Nie ma turbodziury, silnik ciągnie od samego dołu. W porównaniu do samochodu z pojedynczym turbo to po prostu auto z innej planety. Silnik niesamowicie lekko i szybko wchodzi na obroty, auto mija slalomem inne samochody jak baletnica, która z lekkością i łatwością kręci swoje piruety. 2 lata szukałem jak najlepszej sztuki, testowałem 11 egzemplarzy, dużo wcześniej miałem też Saaba 9-3, ale z innym silnikiem. Dziwi mnie trochę lista usterek wypisywanych przez innych użytkowników. Usterki są, owszem, ale najczęściej w egzemplarzach podejrzanych (czytaj: sprowadzonych). Wynikają też w Saabie wskutek niewłaściwego paliwa i zarzynania auta (co jest prawdopodobne jak zobaczyłem wartości spalania u innych użytkowników i stwierdzenia, "przy jeździe ponad 200" lub na 3 biegu mieli kołami"). Mój jest salonowy, kupiony od I właść., dość znanej, starszej osoby. Turbiny miał regenerowane i sprzęgło wymienione po 4 latach użytkowania. Tarcze i klocki też wymieniłem, ale to są wszystko elementy, które szybko się zużywają. Poza tym nic, DPFa mam przy 118 tys. cały czas oryginalnego, ani razu nawet się nie zapchał, a moc mam podniesioną do 215 KM ! EGR , intercooler w najlepszym porządku. Dużo daje dbałość o samochód. Samochód trzymam w garażu, silnik wyłączam tylko w pełni rozgrzany, a paliwo to u mnie wyłącznie Shell V-power diesel. Przez 2 lata zrobiłem 31 tys., a spalanie naprawdę niskie. Jazda po mieście to u mnie średnio 6,3 litra, jazdy,gdzie od czasu do czasu przyciśnie się na maxa. Po mieście ekonomicznie można zejść na 5,8, raz zdarzyło mi się w niedzielne przedpołudnie zrobić w GOP 112 km. i uzyskać 5,2. Spalanie poza miastem 4,3-4,7, kilka razy na dystansie ponad 100 km uzyskałem 3,8. Wielu użytkowników skarży się na twarde zawieszenie. Prawdopodobnie nikt nie wie, że rodzajów twardości zawieszenia jest w tym Saabie 7 rodzajów (4 sportowe i 3 zwykłe). Poznać je można tylko po kodach nadwozia ( nie mylić z VIN). U mnie jest wariant najbardziej komfortowy z rodzaju sportowego. Przy felgach 18 obowiązuje ciśnienie 2,4, ale ja spuszczam na 2,2 i nie mam żadnego tłuczenia. Skóra w tym aucie może się marszczyć, przecierać itp., ale pod warunkiem, że się o nią nie dba. Jak ktoś, tak jak ja, płaci renomowanej firmie 360 zł. co pół roku za jej czyszczenie, pastowanie i odżywianie, to wygląda tak jak powinna.

Narazie musiałem troche na eksploatacyjne rzeczy inne ****rele do wymiany więc nie jest Pięknie ale robiłem to jako pierwszy, ponieważ autko miało oryginalne wszystko. Więc tu się nie mogę narazie jakoś wylewniej wypowiedzieć. Jak do tej pory nic się nie dzieje i oby tak pozostało!

Wszystko zależy od stylu jazdy: w mieście: oszczędnie i spokojnie, wychodzi około 7-8, ciężka noga to 10, na trasie (tempomat): od 6 przy przepisowych prędkościach, 6.5 przy 160, 7.5 przy 180 do 10l przy 200kmh, silnik podrasowany na 220KM/450Nm - pewnie też nieco zmienia to wyniki

same koszty paliwa nie za duże, ale pozostałe koszty (naprawy, olej skrzyni i silnika) są pokaźną pozycją w kosztach utrzymania. Na plus że części daje się w miarę tanio kupić (pasuje sporo cześci opla i fiata)

Trochę podsumowania : od dwóch lat jestem użytkownikiem Saaba , auto jest ok pomimo tego że przeszedłem przez niego straszne męki , na początku był problem z DPF- spalanie czasem było kosmiczne bo DPF był non-stop zatkany i olej przerzucało do silnika , za 1200 usunąłem tą przyjemność , dodatkowo podniosłem moc do 210-214 km , i stwierdzam że różnica jest spora , jednak był to dopiero początek problemów - następnie strzeliła dziura w dolocie do intercollera - który to kabel w tej wersji kosztuje ponad 600 zł, do zwykłego diesla 150 .... ogromny problem był także z EGR - który się rozleciał i przepalił dolot.... usunołem także EGR z obiegu , w tym momencie oprócz wtrysków niema chyba rzeczy która mogła by się zje..ac ... generalnie samochód niepweny i nie czuje się w nim komfortowo ... za dużo usterek...nie polecam

Powiem tak, jest to moj 1 samochód w automacie i na poczatku bylem trochę rozczarowany wynikami spalania mojego Saabolota w porównaniu do Waszych opinii - wyglądały słabo. Ale jak się okazalo poźniej bylo to wynikiem nieumiejętnej jazdy i dość cieżkiej nogi - wcześniej jezdziłem manualem i benzynką. Po okresie przejsciowym i wyczuciem skrzyni biegow i silnika, musze przyznać, ze autko sprawuje się bardzo dobrze...w miescie w korkach (Kraków centrum 7-8 oraz 16-18) niestety spala od 9.0 do 10.2 i cieżko zejść z dół. Gdy się jednak trochę przeżedzi, do spokojnie mozna zejsc poniżej 8.0 (mnie udalo się do 7.6 - mówie tutaj oczywiście o przejazdach co najmniej kilkunasto kilomtrowych). Jesli chodzi o trasę, jadąc eko-oszczednie na trasie Tarnów-Kraków (bez odcinków miejskich) udalo mi się zejść do 5,5, a po uwzględnieniu przejazdu przez centrum Krakowa, wjazdu do centrum Tarnowa i to samo w drodze powrotnej miałem 5.9. Jadać inym razem, gdzie na autostradzie (20 km) miałem srednia prędkość ok 170-175, z momentami po 200 a nawet dobiciem do 220 średnie spalanie wuszlo mi na całkiem sensownym poziomie 7.1. Generalnie, jak na osiągi to cena jaka trzeba zapłacic za te przyjemność jest bardzo racjonalna.