Raporty zużycia paliwa Volkswagen Passat B6 Sedan

Polecam. Jestem bardzo zadowolony. Posiadam samochód z USA. Jak na 1,5 t i nicałe 300km to jest spalanie na bardzo dobrym poziomie.

Jest to kawał limuzyny. Felgi 18" klima. (wersja 3.6 280km). Spalić swoje musi ale i tak jest bardzo zadowolony. Na co dzień normalnej jazdy to trzeba liczyc 12 trasa 9 jak się szaleje od 15

Posiadam Passata B6 3.6l 280km FSI, DSG + F1(napęd na jedną oś) ale nie jest to wersja R36 300km (często w większości 4x4). Ze względu że jest to silnik FSI spalanie nie jest wcale złe jak na 3600cm silnika i 280km. Często silniki 2.0 - 2.5l których już parę miałem w życiu paliły tak samo. SPALANIE: TRASA : Na trasie pali znakomicie Np Katowice - Dusseldorf śr 150km/h to otrzymałem 9,6l / 100km Jadąc 180 km/h i ponad 200 otrzymamy spokojnie 13 - 14 l Jadąc spokojnie przez miasteczka (po skasowaniu kom) w naszym kraju średnio 90km/h jak inni użytkownicy na dystansie Np 70 km pojawiło się już nie raz 7,6l śr /100km ŚREDNIE: Średnie spalanie czyli jazda miejska na co dzień (dom - praca - zakupy itd) mam obecnie na dystansie 4600km - 12,8 l/100km (w bardzo dużych miastach może to być i 14 - 15 ) Max: Wykorzystując ciągle max obroty, ciągłe redukcje w trybie SPORT to musimy liczyć 17 i pewnie więcej. Jednak silnik w technologii FSI już od najniższych obrotów posiada bardzo duży moment przez co nie są potrzebne duże obroty. Dodam że autoryzowany serwis o dziwo zaskoczył mnie niskimi cenami. Zdecydowanie polecam.

Ekonomiczność nie gra dla mnie żadnej roli. Jednak w cyklu miejskim przy spokojnej jeździe, nie gazowaniu i zmianie pasa ruchu co chwilę spalanie na poziomie 17 litrów to jednak za dużo jak na 3.6 litra. Porsche pali mniej a daje dużo więcej frajdy. Przeglądy nie należą do drogich, gorzej jak się coś popsuje, a oto w cale nie trudno. Częste awarie elektroniki, oprogramowania skrzyni biegów, włącznie się trybu awaryjnego skrzyni biegów bądź silnika w najmniej oczekiwanych momentach utrudnia życie, jednak nie są aż tak częste, jednak Laguna mniej się psuła, a przy tym tryby awaryjne ani razu się nie włączyły a po polskich drogach miała przejechane 180 000km. Więc mit o bezawaryjności VW dawno minął