Informacje o Volkswagen Multivan T7 VAN L2

Plastikowy skrzypiący wóz, za cenę ponad 300tys to istne badziewie. Po zaladowniu kpl. Pasażerów silnik nie radzi sobie z tym gabarytem i spala ponad 12l/100km, multimedia robił chyba pijany chińczyk ciągle restarty i nie podświetlane przyciski klimy i głośności , czasem zmieniając temperaturę reguluje głośność. System audio gra jak Safari 5 w maluchu. Prócz pojemności bagażowej oraz w sumie fajnych foteli te auto ma mało do zaoferowania. I uwaga wisieńka na torcie bagażnik oryginalny oraz thule na hak uniemożliwia otwarcie klapy bagażnika!

To Mój 4 Bus w ciągu 10 Lat. Pod maską całkiem dobry silnik 2.0 TSI o mocy 204 KM i najwyższym z możliwych (w t7) momentów obrotowych. Zbiera się świetnie, prowadzi się jeszcze lepiej. W porównaniu do innych manewrowanie nim to przyjemność i czujesz się jak w osobówce. Wnętrze ok, wygląda jak na limuzynę VW przystało, nie jest plastikowe i to jest super. Tyle dobrego. Bak jak w motorowerze 55l. Zasięg ma zbliżony do aut elektrycznych ok. 550 km. To ma być Bus? Nie można nim przejechać trasy w całości, nie mówiąc już o tym, że w moich poprzednich busach nie było konieczności tankowania za granicą. Jeżeli się rozpędzisz (oczywiście w niemczech) i utrzymywałbyś 160 - 170 km/h to pali jak samolot. NIE WCHODZI PŁYN DO SPRYSKIWACZY!! Pojemność zbiornika 2l.... Naprawdę? Nie miałem jeszcze samochodu do którego wchodzi mniej niż 5l. Wycieraczki to dramat, w moim firmowym Caddy z 2008 r o przebiegu 500 000 km chodzą lepiej (swoją drogą nie wiem czy je ktoś wymieniał). W T7 są plastikowe trzeszczące i zamarzają razem z płynem zimowym. Po sezonie Bierze Przednie Opony. To samo miałem w V-klasie. Drzwi pasażera fabrycznie nie wyregulowane, w serwisie regulowali i nie wyregulowali. Może mam awersję do tego samochodu bo jak na to że kosztował prawie 400 000 po zakupie nie dojechałem nim do domu. Wyświetlacze zgasły ale silnik chodził, biegi zmieniał. W Autocasco powiedzieli mi że skoro samochód jeździ nie wezmą go lawetą. W serwisie gwarancyjnym nie należał mi się nawet zastępczy. Na szczęście dali mi jakieś demówki. W serwisie był łącznie przez 2 msce. Po wymianie elektroniki na którą czekaliśmy było to samo za 2 tygodnie. Po jakimś czasie weszła Aktualizacja i problem z wyłączaniem się komputera i zegarów zniknął. (takie rzeczy w aucie za 400 000 pln? ) Czy w tą stronę mają iść busy? Mały zasięg brak możliwości wyboru napędu na 4 koła. Wszystko w imię odchudzania, a spalanie wieksze niż w dieslach.

Dlugo się zastanawiałem ale wybór okazal sie trafiony w 10 (Skrzynia biegów)