Witam. Silnik po uruchomieniu stracił moc nierówno pracował. Nie wkręcał się, max 2 tys.obr/min. Po zgaszeniu odzyskiwał wigor na chwilę... Znowu nierówno pracował.... I tak koło kilku takich kombinacjach, zapaliła się dioda silnik i komunikat sprawdź silnik. Zaprowadziłem.do mechanika (niedawno była zrobiona obsługa olejowa z uszczelką smoka "poprawioną"). Błąd to niby EGR dziwne odgłosy pozostały... Okazało się: panewki korbowe.... Po odbiorze... niby ok... Ale zdarzyło się, coś nieswojo pokekotywał krótkimi chwilami silnik. Co mu się zaczyna (nie daj Boże jego kres?). Mam ochotę na taką modyfikacje https://www.olx.pl/oferta/uszczelka-smoka-opel-insignia-astra-zafira-pompa-oleju-CID5-IDDnY1S.html

Krótko po zakupie używanego Fiata zauważyłem, że przy odpalaniu na zimnym silniku na ekranie komputera pojawia się komunikat o nadmiernej temperaturze płynu chłodzącego. Przeszukałem internet i trafiłem na rozwiązanie. Powodem jest zły stan akumulatora. Przy odpalaniu napięcie w układach samochodu spada do bardzo niskich wartości co czasami wpływa na pracę komputera, który wyrzuca różne komunikaty (najczęściej opisany przeze mnie). Akumulator wymieniłem i problem ustąpił. Podobno przy jeszcze większym rozładowaniu akumulatora wyrzucany jest komunikat o uszkodzeniu wspomagania kierownicy, które zaczyna działać dopiero po dogrzaniu silnika.

brak mocy, ale co ciekawe nie zapaliła się kontrolka check engine. W trasie raz miał moc a za chwilę ją tracił. Od rana zawsze było dobrze, problem zaczynał się jak się nagrzał. I raz tylko wyświetlił mi informację "wyłacz silnik!" Później gdy elektryk się podpiął komuterem to wyczytał błąd który nawet po usunięciu i przejażdzce wyskakiwał ponownie. Wystarczyło odpiąć przewód podłączony do przepływomierza a moc wracała tyle że palił jak smok. Po wymianie i skasowaniu błędu już problem nie powrócił. Stało się to przy przebiegu ok 125 tyś km uszkodzony przepływomierz Wymiana przepływomierza i wykasowanie błędu