Występuje u mnie dziwny problem który ciężko zidentyfikować. Od około miesiąca z tyłu po prawej stronie słyszę głuche stuki, jakby odbijała naprężona sprężyna. Ale ciekawe jest to, że ten głuchy dźwięk pojawia się tyko po zatrzymaniu. Czasami sekundę po zatrzymaniu a czasami auto stoi z 5 sekund lub dłużej i dopiero wtedy jest ten głuchy dźwięki. Jakby coś było naprężone i odbiło. Diagnosta nic nie stwierdził, wymieniłem amortyzator ale dźwięk nadal występuje. Nie wpływa to w żaden sposób na jazdę, ale wkurza. W internecie wszelkie stuki i tego typu podobne dźwięki występują u innych, ale zawsze podczas jazdy nigdy na postoju przez co nie mam pomysłu co to może być.

Silnik po rozgrzaniu do normalnej temperatury zaczyna wpadać w wibracje na biegu jałowym. Drgania są odczuwalne w kabinie zarówno przez kierowcę jak i pasażerów. Obroty osiągają poziom około 620 obrotów. Podniesienie obrotów (gaz, odbiorniki elektryczne, wciśniecie sprzęgła) powoduje ograniczenie drgań. Podczas jazdy nieodczuwalne. W poruszaniu się po mieście duży dyskomfort. Według serwisu oficjalnie wszystko jest sprawne, tak ma być, nieoficjalnie temat znany ale nieruszany (problem był w wersji I, II a także w III w silniku 1.4 t-gdi - sprawdzałem). Zasada jest taka - niepodobna się zmień samochód.

Kamera już przy 173 000 km nie domagała, po awarii wymontowałem ją i okazało się, że fabrycznie jest nieszczelna. Jedna część z plastiku, druga z aluminium. Uszczelka między nimi traci szczelność (wiek, korozja aluminium) i woda leje się do środka kamery. Szczególnie, że jest umieszczona w tylnej blendzie, pod którą leci woda z tylnej szyby i wewnątrz jest mnóstwo syfu. Niewystarczające zabezpieczenie blendy przed dostaniem się wody pod nią, brak odpływu innego niż otwór kamery, powodują że gromadzi się tam kurz, woda, błoto i mnóstwo syfu, który źle wpływa na okablowanie oświetlenia tablicy (które nota bene bardzo ciężko się wymienia bo trzeba rozbierać pół klapy bagażnika) i właśnie na nieszczęsną kamerę, która nie jest szczelna i prędzej czy później zepsuje się każdemu. Po gwarancji ASO umywa ręce, wymiana ok. 2500zł lub kombinowanie z zamiennikami, które w moim przypadku nie współpracowały dobrze z systemem multi Kii.