Rok zastanawialiśmy się nad zakupem nowego auta-na liscie-Toyoty, Skody, jazdy próbne po prostu pokazały, że te auta do zaakceptowania sa tylko z wygladu zew, reszta to była porażka, Mąż ma Mazdę 6 wiec postanowiliśmy bez przekonania przejechać się to 2 i to byłą miłość od pierwszego wejrzenia. Autem jeżdże już prawie rok-po KRK, w tym czasie wszystko było ok, nasza 3-latka jest też zakochana w aucie. Bylismy nawet nad morzem, w trasie na autostradach prowadzi się idealnie. Wykonczenia w środku-skóra na kierownicy, drążku zmiany biegów, brak tych niedopasowanych plastików daje odrobine luksusu w tym małym autku. Cena, no cóż- nie była małą, ale myśle, że spędze z nim najblizsze 4-5 lat :)

Długo przymierzałem się do kupna auta. Postanowiłem kupić z salonu. Zakup luty 2019, rocznik auta - 2018. Naczytałem się, naoglądałem. Wybrałem Mazdę 2. Dlaczego? Pomogła videorecenzja Zachara i pozytywny wpis użytkownika na Autocentrum. Wymagania, jakie miało spełniać auto: małe wymiary (kiepskie miejsce parkingowe z ograniczoną swobodą parkowania), możliwość montażu haka pod bagażnik rowerowy, automatyczna klima, nawigacja i wsparcie dla Android Auto plus kamera cofania (głównie pod kątem obecnego garażu). Auto miało dawać możliwość wygodnej jazdy po mieście, ale też i w krótszych oraz dłuższych trasach więc odrzuciłem wszystko, co nie miało 6 biegów; skrzynia - manual bo nie zamierzam póki co jeździć automatem. Zastanawiałem się nad nowymi autami. Najpierw przejechałem się Mazdą 2. Wrażenia - pozytywne. Dotąd jeździłem benzyną 1.4, 77KM. Tutaj jest 115KM i jest różnica :-) Potem przyszła kolej na Fiestę - wsiadłem tylko do auta i wysiadłem. Siedzenia - nie dla mnie. Był okazyjnie dobrze wyposażony egzemplarz w jednym z salonów, ale na jazdę już się nie umówiłem. Głównym konkurentem Mazdy był VW Polo (2019). Wyposażenie brałem pod uwagę podobne czyli Highline, 1.0 TSI 115KM. Samochód podobał mi się i z zewnątrz i w środku. Nieco przestronniejszy od Mazdy. Przejechałem się nim jednak i ... 1.0+turbo - nie przypadło mi do gustu. Po prostu. Wszystko inne - w porządku, ale silnik - nie. Auto waży 200kg więcej od Mazdy i trochę to czuć. Dodatkowo nie mam zaufania do downsizingu i jazda próbna utwierdziła mnie w moim wyborze. Po drodze była jeszcze Honda Jazz, ale czytając na forach opinie na temat jej multimediów zdecydowałem, że nie będę robił do niej podejścia. Wybrałem więc Mazdę 2 i... odpowiadając od razu na pytanie, jakie jeden z "miłych" forumowiczów wklejał pod wątkami z Mazdą 2 - nie, jeszcze nie rdzewieje :) Zrobiłem na razie 555km i zobaczymy co dalej. Póki co - wszystko super.

Auto jako nowe jest drogie, nie oszukujmy się. Podaż używanych egzemplarzy jest dramatyczna, ale pomijając te fakty, stwierdzam, że jeśli uda się dorwać do tego pojazdu, to sam samochód jest świetny. W klasie B ciężko o lepszy wybór - Mazda aspiruje naprawdę wyżej niż cała konkurencja, pozostając przy tym przy tradycyjnych, prostych rozwiązaniach, zwłaszcza jeśli popatrzymy na rywali, którzy oferują małolitrażowe turbo, które osobiście uważam za dość dyskusyjny wybór. Mazda pokazuje, że można zrobić miejskie auto, które jest proste, lekkie, dobrze wykonane, oszczędne, zadziorne, dające faktycznie radość z jazdy i może zaoferować wyposażenie, które do tej pory było dostępne tylko w samochodach dwie półki wyżej.