Ten samochód jest po prostu idealny. W sam raz do miasta i na trasę, silnik wystarczająco mocny, miejsca też jest wystarczająco dużo. Kupiłem go, gdy miał 19 lat w dobrym stanie z salonu. Przez 3 lata użytkowania nie zepsuło się w nim nic. Jedyne, co trzeba było zrobić po zakupie to wymiana elektrozaworów ogrzewania, wyregulowanie linki hamulca postojowego i wymiana płynu chłodzącego - "pakiet startowy" kosztował w sumie 150 zł i przez kolejne trzy lata wymieniłem tylko filtry i oleje. Byłem bardzo zadowolony z pracy silnika - jest wystarczająco mocny do tego samochodu, do tego chodzi cicho i ma przyjemny dźwięk, charakterystyczny dla mercedesowskich benzyniaków R4. Automat był już 5-biegowy, do jego pracy też nie miałem żadnych zastrzeżeń - biegi zmieniał gładko i bez szarpnięć, ale radził sobie też przy gwałtownym przyspieszaniu. Jeśli chodzi o rdzę, czyli problem, który dotyka te modele, to nie było źle. Oczywiście było kilka wykwitów, ale w sumie blachy trzymały się dobrze. Bardzo dobrze oceniam jakość wykończenia wnętrza - po prawdziwym przebiegu 300.000 km wnętrze wyglądało jak nowe, poza ok. 2 cm rozpruciem na siedzeniu kierowcy. Drewno na konsoli jest prawdziwe i też wytrzymuje próbę czasu. Z przodu miejsca jest dużo, z tyłu już mniej, ale jeśli pasażer nie jest koszykarzem, to na pewno się zmieści. Summa summarum mogę powiedzieć, że gdybym nie stracił tego samochodu w wypadku, to pewnie nigdy bym go nie sprzedał.

Kupując używane auto należy zastanowić się nad pewnymi aspektami: marka, model, kto nim jeździł ... aby utrzymać auto w należytym stanie technicznym należy go serwisować. W moim przypadku w okresie 2,5 roku eksploatacji przejechałem ok. 50 tys km. Do wymiany poszły paski, klocki, tarcze przód, pompa wody przód, napinacz paska, łożyska przód, świece, przewody świec, oczywiście oleje, filtry, rozbita miska olesjowa (spawanie), silnik wycieraczki, opony letnie, zimowe - wydano co najmniej 10 tys zł. Auto ma 13 lat. Nigdy nie poznam historii eksploatacji poprzednich właścicieli. Na dzień dzisiejszy karoseria - do uzupełnienia zaprawki lakiernicze.

Samochód kupiłam rok temu jako samochód do jazdy na co dzień i weekendy, w porównaniu z Mercedesem 190 z silnikiem 2.0E ma większą moc niż 2.0E w 190, gdzie tam było 118 KM, tu jest 136 KM. To jest jednak spora różnica.