Szukaj

Informacje o Mitsubishi Lancer VIII Kombi 1.6 i 16V 98KM 72kW 2003-2008

Lata produkcji: 2003 – 2008
Segment: Niższa klasa średnia
Ósma generacja Lancera debiutowała na rynku w 2000 roku. W Europie pojawiła się jednak dopiero trzy lata później, zastępując i wypierając model Carisma, na bazie którego został zresztą zbudowany. W Japonii Lancer VIII był oferowany pod nazwą Lancer Cedia, samochód różnił się od swojej europejskiej wersji. W 2004 roku model został poddany modernizacji, po której przód auta upodobnił się do tego znanego m.in. z Galanta i Pajero (słynny „diamond cut nose”). W 2008 roku Lancer VIII został zastąpiony przez model najnowszej generacji.
czytaj więcej
Powagosław
Większość konkurencji wyprzedza o klasę, jeśli chodzi o poziom stylistyczny, pomysłowość i werwę w projektowaniu nadwozia. To samo można powiedzieć, gdyby porównać tego Lancera z jego poprzednikami. Ta dziewiątka przejdzie do historii. ~Powagosław
Luzacjusz
Można mieć Lancera, można też mieć Lancera Evo. Różnica jest mniej więcej taka, jak w posiadaniu myszy i myszołowa. Ale akurat ta mysz to pancerna mysz, przestraszy kota. ~Luzacjusz
Produkowany od 2003 do 2008 roku
Pojemność skokowa 1584 cm3
Typ silnika benzynowy
Moc silnika 98 KM (72 kW) przy 5000 obr/min
Maksymalny moment obrotowy 150 Nm przy 4000 obr/min
Montaż silnika z przodu, poprzecznie
Umiejscowienie wałka rozrządu SOHC (OHC)
Liczba cylindrów 4
Układ cylindrów rzędowy
Liczba zaworów 16
Stopień sprężania 10,0 : 1 : 1
Średnica cylindra × skok tłoka 76 x 87,3 mm
Typ wtrysku wielopunktowy (MPI)
Rodzaj skrzyni Manualna
Napęd na przednią oś Dostępny
Liczba biegów 5
Rodzaj skrzyni Automatyczna
Napęd na przednią oś Dostępny
Ogólna ocena
4,5 /5 Średnia dla segmentu 4,1
Czy kupiłbyś ponownie to auto?

TAK(96%)

Zalety

+ Bezawaryjność (poważne usterki) + Bezawaryjność (drobiazgi) + Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Wady

- Wyciszenie - Łatwość utrzymania (pod względem kosztów) - Karoseria

Wybrane oceny

4,3
~Ro8
Mitsubishi Lancer VIII
Kombi 1.6 i 16V 98KM 72kW
Mam mieszane uczucia bo obecnie 15 letni lancer jest raczej bezawaryjny, za to ma swoje wady. Jeżdzę nim 2 lata i jest parę rzeczy, które mnie denerwują. Po pierwsze dużo pali jak na tak małe auto. 11-12l na mieście to przegięcie dla małego kombi 1,6. Na szczęście dobrze sobie radzi z gazem. Po drugie rdzewieje. Głównie nadkola ale coś odkręcić to też dramat. Po trzecie - ledwo jedzie. Miałem już 3 inne Mitsubishi w tym colta 1,3, 2 space wagony 2,0 i to jechało! Jeździłem też starym lancerem 1,6 z 93' i było dynamiczniej i mniej spalał..więc co oni tu zje...li??? Aha i pije olej. Około 0.5l na 1000 km - przegięcie...
4,3
~Ro8
Mitsubishi Lancer VIII
Kombi 1.6 i 16V 98KM 72kW
Mam mieszane uczucia bo obecnie 15 letni lancer jest raczej bezawaryjny, za to ma swoje wady. Jeżdzę nim 2 lata i jest parę rzeczy, które mnie denerwują. Po pierwsze dużo pali jak na tak małe auto. 11-12l na mieście to przegięcie dla małego kombi 1,6. Na szczęście dobrze sobie radzi z gazem. Po drugie rdzewieje. Głównie nadkola ale coś odkręcić to też dramat. Po trzecie - ledwo jedzie. Miałem już 3 inne Mitsubishi w tym colta 1,3, 2 space wagony 2,0 i to jechało! Jeździłem też starym lancerem 1,6 z 93' i było dynamiczniej i mniej spalał..więc co oni tu zje...li??? Aha i pije olej. Około 0.5l na 1000 km - przegięcie...
4,6
~mamb
Mitsubishi Lancer VIII
Kombi 1.6 i 16V 98KM 72kW
Pozorny brak korozji! Pierwszym podstawowym punktem są przednie sanki lub jak kto woli belka, trawers, wózek itd. Sanki gniją. Proszę nie sugerować się przy zakupie opowieściami niektórych sprzedających o konserwacji podwozia, która często polega na popryskaniu wszystkiego czarnym sprayem za 11,99 zł. Otóż 90% Lancerów ma sanki do wymiany. Proszę też nie dac się ,,wpędzić w maliny" z nowymi sankami za 1500 zł . (tak, to nie żart, takie ceny osiągają sanki do Lancera na znanych portalach). Nowe sanki do Lancera kombi rocznik od 2003 do 2008 kosztują 650-800 zl. Wystarczy wpisać w wyszukiwarce popularnych portali sanki Outlander I-są to te same sanki o połowę tańsze. Niestety wielu wykorzystuje niewiedzę kupujących podbijając ceny sanek do 1/4 wartości auta. Druga rzecz z tych gnijących to wlew paliwa. Przy zakupie warto odkręcić korek i sprawdzić. Wlew osiąga ceny 280-350 zł, więc kolejny argument do negocjacji ceny. Kolejna-reperaturki tylnych błotników. Z mechanicznych ,,check engine" P0421-katalizator,sonda itd. Ale to jest bułka z masłem. We znaki daje się tylne zawieszenie (wielowahacz)-często zapieczone śruby, tuleje itd powodują to, że trzeba ciąć układ. Dostępne są tylko zamienniki Yamato. Remont tylnego zawieszenia z ustawieniem geometrii przekracza tysiąc złotych. I proszę nie wierzyć w bajki, że to tylko łączniki stabilizatora :) Następna rzecz-maglownica. Lubi zacząć stukać lub jak to mówią ,,strzelać". Recepta-regeneracja lub wymiana. Lancer silnikowo i elektrycznie może i jest bezawaryjny, ale powyższe usterki sprawiają , iż w auto warte max 8 tys. (posiadam rocznik 2006) włożyć trzeba czasem na tzw. dzień dobry" prawie połowę tej wartości. Przestrzegam więc przed hurraoptymizmem , a ponad wszelką miarę radzę sprawdzać auto na podnośniku co najmniej raz na pół roku. Uwaga też na nietypowy rozmiar opon (ceny opon oraz problem z dostępnością opon wielosezonowych w tym rozmiarze)
Mitsubishi Lancer VIII Kombi