Równo pięć tygodni przed rozpoczęciem sezonu na torze Hockenheimring 29 kwietnia, Audi zaprezentowało wszystkie wersje modelu A5, które wystartują w tegorocznej serii DTM (Deutsche Tourenwagen Masters).
Cztery samochody kierowane przez Ekström Mattiasa, Mike'a Rockenfellera, Timo Scheider'a i Edoardo Mortara zostały już pokazane w Walencji. Pozostałe cztery modele, którymi kierują Filipe Albuquerque, Rahel Frey, Miguel Molina i Adrien Tambay zostaną odsłonięte na Hockenheim za dwa tygodnie.
Jak przystało na zawody DTM, auta prezentują się dość ekstremalnie, a przeróbki nadwozia są bardzo zaawansowane. Na dobrą sprawę pierwszy rzut oka nie wystarczy, aby od razu dowiedzieć się, jaki model skrywa się pod wieloma warstwami elementów aerodynamicznych.
Swoją drogą to wielka szkoda, że wyścigi DTM są w naszym kraju tak mało popularne i praktycznie pomijane. Na pierwszym miejscu jest coraz bardziej nudna i zachowawcza Formuła 1, która nie wiedzieć czemu wypiera inne, przez wielu uważane za dużo ciekawsze sporty motorowe np. rajdy, wspominana seria DTM czy chociażby Nascar.
Mimo wszystko cieszy fakt, że przynajmniej królowa wszystkich sportów motorowych - Formuła 1, jest dzięki Robertowi Kubicy tak popularna. Mamy również nadzieję, że jego powrót do F1 jest jak najbardziej możliwy.