Nowa Kia pro_cee'd GT nie zdążyła się jeszcze zadomowić na rynku, a koreański producent już zapowiada kolejne usportowione warianty z literkami GT. Czego możemy się spodziewać?
"Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i model Kia pro_cee'd GT spotka się z ciepłym przyjęciem, wtedy rozszerzymy ofertę modeli GT. Być może pojawi się nawet Kia Rio GT." - powiedział informator z Kii. Jeśli na rynku pojawi się Kia Rio GT, niewielkie hatchbacki ze sportowym zacięciem zyskają nowe konkurenta.
W sieci krążą plotki, że nowa Kia Rio GT mogłaby konkurować z Peugeotem 208 GTi oraz Renault Clio RS200. To chyba gruba przesada i ktoś zbyt mocno pracował wyobraźnią - wątpimy, aby małe Rio dostało tak mocny silnik i dobre wyposażenie, aby konkurować z tuzami rynku gorących hatchbacków.
Sam producent prezentując Kię pro_cee'd GT powiedział, że nie ma zamiaru od razu podbijać rynku tego typu aut. Zdrowe podejście - nie ukrywajmy, dla większości klientów i fanów motoryzacji liderami rynku gorących hatchbacków są propozycje Volkswagena, Forda, Peugeota czy Opla, choć nowa Kia stanowi ciekawą i godną uwagi alternatywę.
Jeśli producent poważnie potraktuje warianty GT i zacznie rozwijać auta z tym znaczkiem pod każdym kątem, konkurencja, która obecnie święci triumfy w tej dziedzinie na pewno będzie miała powody do obaw. Jeśli jednak koreańska marka pójdzie na łatwiznę i jej modele ze znaczkiem GT będą miały tylko kilka kilogramów dodatków do nadwozia, sukces bardzo szybko ucieknie. Tak czy inaczej życzymy Kii sukcesów i trzymamy kciuki za realizację ambitnych planów.
Fot. Kia pro_cee'd GT