Samochód na wodór? Czemu nie! Jako kolejny już producent, Nissan zainteresował się wodorowym napędem zapowiadając, jak może wyglądać przyszłość motoryzacji.
Podobnie jak Hyundai, który przygotował zasilane wodorem ix35 Fuel Cell, Nissan zdecydował się opakować innowacyjny układ napędowy w karoserię SUV-a. Tak powstał studyjny model TeRRA, którego długie na 4160 mm, szerokie na 1800 mm i wysokie na 1560 mm nadwozie ozdobione zostało masywnymi kształtami i zawieszone na dużych kołach.
Wnętrze wita nas z kolei czterema indywidualnymi fotelami, futurystyczną stylizacją oraz nowoczesnymi rozwiązaniami, na czele z tabletem zastępującym panel zegarów, komputer pokładowy, a nawet... kluczyk. Samo dostanie się do środka zostało ułatwione dzięki zastosowaniu tylnych drzwi otwieranych "pod wiatr" oraz pozbyciu się słupków B.
Przejdźmy jednak do najważniejszego elementu Nissana TeRRA Concept, a mianowicie jego napędu. Koła wprawiają w ruch trzy silniki, przy czym jeden (umieszczony z przodu) odpowiada za przednie koła, a dwa pozostałe (umiejscowione z tyłu) za oś tylną. Energię do silników dostarczają ogniwa paliwowe o gęstości aż 2,5 kW/l.
Niestety, w przeciwieństwie do wspomnianego Hyundaia ix35 Fuell Cell (o którym pisaliśmy szerzej wczoraj), nowy projekt Nissana daleki jest od konstrukcji przygotowanych do produkcji seryjnej.