W minionym tygodniu do Sejmu wpłynął projekt ustawy o składce audiowizualnej, która ma w końcu uregulować przepisy dotyczące opłaty abonamentowej, w tym od odbiorników audio w samochodach firmowych czy demonstracyjnych.
Obowiązujące obecnie przepisy ustawy o opłatach abonamentowych, w przypadku przedsiębiorców nakładają na nich obowiązek uiszczania opłaty od każdego radioodbiornika czy telewizora, wchodzącego w skład jego wyposażenia, a więc także w służbowym aucie. Miesięcznie jest to kwota 7 zł za każdy radioodbiornik i 22,70 zł za każdy telewizor.
Z tego tytułu powstają dziś często spory na linii skarbówka - podmioty gospodarcze, gdyż według najmniej korzystnych interpretacji przepisów od wszystkich samochodów firmowych, w tym demonstracyjnych, ekspozycyjnych czy zastępczych, które posiadają wbudowany radioodbiornik, przedsiębiorca powinien odprowadzać opłatę abonamentową.
Jest szansa, iż niebawem ta niejednoznaczna pod względem prawnym sytuacja zostanie ostatecznie rozwiązana. Według propozycji zmian zamiast abonamentu RTV pobierana będzie tzw. opłata audiowizualna, której wysokość, w przypadku przedsiębiorców, nie będzie uzależniona od liczby odbiorników, a od liczby punktów poboru energii elektrycznej, czyli od liczby liczników (15 zł za jeden licznik).
Wprowadzenie tak skonstruowanej opłaty będzie z całą pewnością korzystniejsze dla dealerów samochodów, firm wypożyczających aut czy dużych firm, posiadających wielkie floty pojazdów. Firmy te nie będą zmuszone do płacenia opłaty od każdego samochodu, a jedynie za każdy obiekt posiadający licznik pomiaru energii. Zniknie więc niepewność co do obowiązku ponoszenia opłat za każdy radioodbiornik zainstalowany w samochodzie.