Pod koniec ubiegłego roku zapadła decyzja, że autostrada A2 na odcinku pomiędzy Łodzią a Warszawą, ze względu na utrzymujący się spory ruch przez dużą część doby, zostanie rozbudowana o trzeci pas. To jednak nie jedyna dobra wiadomość dla kierowców, którzy często korzystają z tej drogi. Według wczorajsze zapowiedzi wiceministra infrastruktury Mikołaja Wilda odcinek ten pozostanie bezpłatny.
Podczas wczorajszego posiedzenia Sejmu, Mikołaj Wild, odpowiadając na pytania posłów, zapowiedział, że obecny rząd nie zamierza pobierać opłat od kierowców za przejazd odcinkiem autostrady A2 między Warszawą a Łodzią. Dodał też, że to, iż między Warszawą a Łodzią utrzymuje się tak duży ruchu, jest dobre z punktu widzenia polskiej gospodarki. Te środki, które uciekają ze względu na brak opłat, traktowane są jako inwestycja, ponieważ odbierane są one następnie w podatkach, w CIT, korzystając z rozwoju naszej gospodarki.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury odniósł się także do pojawiających się informacji, jakoby wschodnie odcinki kontynuacji autostrady A2 w kierunku granicy z Białorusią miały mieć inny standard niż autostrada i były np. drogę jednojezdniową o przekroju 2+1. Według Wilda, zakładając nawet, że obłożenie ruchem obecnie nie byłoby zbyt duże, aż do granicy budowa droga będzie autostradą. W ten sposób obecny rząd nie chce popełnić błędu, jaki został popełniony przy projektowaniu odcinka pomiędzy Warszawą a Łodzią, gdzie nie przewidziano potencjalnego wzrostu ruchu drogowego po jej wybudowaniu.