Rok po wyodrębnieniu się ze struktur Citroena marka DS zaprezentuje na rozpoczynającej się już w przyszłym tygodniu wystawie w Genewie koncepcyjny model E-Tense. To elektryczne coupe o sportowym zacięciu.
Prototyp ten mierzy 4,12 m długości, 2,08 m szerokości i tylko 1,29 m wysokości. Dzięki szerokiemu, a przy tym niskiemu nadwoziu DS E-Tense wygląda, jakby był przyklejony do podłoża. Zresztą cały design przyciąga uwagę licznymi przetłoczeniami, ostrymi liniami, potężnymi wlotami powietrza i generalnie dość sportową sylwetką.
Za napęd tego modelu odpowiada silnik o sporej dawce 402 KM mocy i 516 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Prototypowy DS jest kolejnym modelem, albo zapowiedzią elektrycznego auta, które w niczym nie powinno ustępować sportowym samochodom z silnikami spalinowymi. Elektryczne serce jest w stanie rozpędzić tego DS-a do 100 km/h w zaledwie 4,5 s i do maksymalnej prędkości 250 km/h.
Litowo-jonowe baterie pozwolą zgromadzić tyle energii, aby bez konieczności ich doładowywania DS przejechał w ruchu miejskim ok. 360 km, a w trasie ok. 310 km.
Niskie i szerokie nadwozie, a do tego umieszczone pod podłogą baterie sprawiają, że DS E-Tense ma wyjątkowo nisko środek ciężkości. Z pewnością, gdyby wyjechać nim na drogi, frajda z jazdy byłaby ogromna. DS jednak nic nie wspomina o planach stworzenia sportowego coupe, dla którego prototypowy E-Tense mógłby być jakimiś prologiem.