Po burzliwej kampanii pełnej kontrolowanych przecieków, zajawek i zapowiedzi przyszedł czas na oficjalną prezentację nowego Hyundaia Santa Fe. Auto oficjalnie zadebiutowało na Salonie Samochodowym w Nowym Jorku.
Crossover trzeciej generacji koreańskiego producenta będzie oferowany w aż trzech różnych wersjach: pięcioosobowy Santa Fe Sport, Santa Fe Sport 2.0T oraz większy, siedmioosobowy Santa Fe LWB. W wyposażeniu standardowym znajdzie się siedem poduszek powietrznych, panoramiczny dach, podgrzewane tylne fotele oraz podgrzewana kierownica. Trzeba przyznać, że wyposażenie robi wrażenie.
Oprócz tego, tylny rząd siedzeń przesuwa się w stosunku 40:20:40 oferując szerokie spektrum aranżacji wnętrza. Auto będzie również wyposażone w system informacyjny Blue Link, nawigację satelitarną oraz system multimedialny z 8-calowym wyświetlaczem. Widać wyraźnie, że koreański producent chce zawalczyć o klienta na rynku dużych crossoverów.
Hyundai Santa Fe Sport zostanie wyposażony w jedną z dwóch jednostek napędowych. Będą to czterocylindrowe silniki benzynowe w wersji 2,4-litra z bezpośrednim wtryskiem paliwa o mocy 190 KM oraz 2,0-litra z turbodoładowaniem o mocy 264 KM. Oba auta standardowo napędzane są na przednią oś za pośrednictwem automatycznej skrzyni biegów.
Większa odmiana Hyundaia Santa Fe LWB otrzyma również 3,3-litrowy silnik GDI V6 o mocy 290 KM. Producent zaznacza, że jest to pierwszy CUV średniej wielkości napędzany silnikiem V6 w standardzie. Nowe modele Santa Fe Sport trafią do sprzedaży pod koniec lata, zaś wersja przedłużona zawita do salonów w styczniu przyszłego roku.