Jeśli ktoś myślał, że po wyborach parlamentarnych kończący już swoją kadencję skład posłów odpuści sobie dalszą aktywność parlamentarną, był w sporym błędzie. Wczoraj znowelizowana została ustawa Prawo o ruchu drogowym, która wprowadza m.in. do przepisów ruchu drogowego jako obowiązkowe jazdę na suwak oraz korytarze życia.
Uchwalona wczoraj nowelizacja przepisów ruchu drogowego wprowadza w końcu do obowiązującego stanu prawa to, o czym mówiło się już od dość dawna. Zarówno jazda na suwak, jak i korytarze życia mają usprawnić ruch w sytuacjach wystąpienia zatorów na drogach. Zwłaszcza kwestia korytarzy życia jest niezwykle istotna, gdyż od sprawnego przemieszczania się pojazdów uprawnionych służb bardzo często zależy życie ludzkie.
Do tej pory, choć oba pojęcia są dobrze znane większości kierowców, różnie było z ich realizacją w skrajnych sytuacjach drogowych. Często dochodziło do takich sytuacji, że jeden kierowca zjeżdżał na lewą stronę jezdni, inny na prawą, w efekcie przejazd stawał się niemożliwy, bądź był dużo wolniejszy.
Co ważne, w tym przypadku nie było żadnego podziału w Sejmie. Niemal wszyscy posłowie zagłosowali za tą nowelizacją jedynie sześciu posłów było przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu.
Zgodnie z przyjętą nowelizacją przepisów, gdy kierowcy będą dojeżdżać do miejsca, gdzie kończy się jeden z pasów ruchu, powinni naprzemiennie kontynuować jazdę wolnym pasem ruchu. Jeśli np. kończą się dwa skrajne pasy ruchu, jadący środkowym pasem powinien wpuszczać po jednym aucie z pasów skrajnych, przy czym pierwszeństwo ma kierowca z pasa prawego.
To obowiązek utworzenia przejazdu dla pojazdów uprzywilejowanych w sytuacji, gdy nie ma możliwości kontynuacji jazdy. Kierowcy powinni wówczas zjechać jak najbliżej skrajnej krawędzi jezdni. Gdy na drodze jest więcej pasów, wówczas tylko kierowcy skrajnie lewego pasa zjeżdżają na lewo, pozostali zaś na prawo.