Kupowanie auta używanego niemal zawsze opatrzone jest ryzykiem. Wyjątkiem może być zakup od wujka lub taty, gdy wiemy o samochodzie praktycznie wszystko. Zwykle jednak auto stanowi zagadkę. Co możemy zrobić, aby nie kupić kota w worku?
Przykładowy pierwszy krok to wizyta u mechanika. Możemy tak zrobić, jeśli auto jest niedaleko, ale co zrobić, jeśli jest po drugiej stronie Polski? Nawet jeśli mechanik potwierdzi dobry stan techniczny upatrzonego modelu, to nie uchroni nas przed obciążeniami natury prawnej. Warto też sprawdzić czy auto nie jest przedmiotem zastawu, nie jest obarczone egzekucją komorniczą itp. Jeszcze trudniejsze bywa sprawdzenie wypadkowej przeszłości samochodu, a wtedy na pomoc przychodzą specjalistyczne bazy danych, w których możemy sprawdzić historię auta. Jak to działa?
Na pomoc przychodzi raport AutoDNA, w którym sprawdzimy historię pojazdu na bazie numeru VIN. Aby uzyskać informacje o samochodzie wystarczy przejść do naszego działu „Sprawdź VIN przed zakupem!”, a następnie w odpowiednią rubrykę wpisać 17-cyfrowy numer VIN. Proces sprawdzania trwa zazwyczaj kilkanaście sekund.
W następnym kroku wybieramy jaki raport nas interesuje. W raporcie AutoDNA znajdziemy między innymi dokładne dane techniczne pojazdu zawierające markę, model, rodzaj nadwozia, typ paliwa, silnik itp. Oprócz tego w raporcie znajdziemy informacje na temat wyposażenia, które zakodowano w numerze VIN, jak również dane o ewentualnych kolizjach i wypadkach, informacje o poprzednich wskazaniach licznika przebiegu wraz z archiwalnymi zdjęciami pojazdu. Ciekawą funkcją jest również wycena auta, która obejmuje praktycznie wszystkie możliwe aspekty – od rocznika, poprzez wersję, datę pierwszej rejestracji, po szczegółowe wyposażenie.
Dzięki raportowi, który w ten sposób uzyskamy, będziemy się trzymać z daleka od „sprytnych” handlarzy, którzy oprócz korekty stanu licznika potrafią zataić fakt, że auto jeszcze niedawno było tzw. „anglikiem”, przeszło poważną naprawę powypadkową (nie zawsze skuteczną i solidną), ma niepewną przeszłość lub po prostu ma inne wyposażenie niż to wynika z danych technicznych.
Jeszcze kilka lat temu kupno używanego samochodu było drogą przez mękę i sporą niewiadomą. Kupując auto, nawet na pierwszy rzut oka idealne mogliśmy trafić na „minę”. Niekiedy bardzo kosztowną i problematyczną. Obecnie za sprawą raportów powstających po rozszyfrowaniu numeru VIN możemy poznać całą historię auta, niekiedy skrzętnie ukrywaną przez sprzedawcę.
Chcesz kupić auto bez niespodzianek? Sprawdź VIN przed zakupem!