Ocena kierowcy - BMW Seria 3 E90-91-92-93 Touring E91

Auto troszkę małe choć po dłuższym obcowaniu wydaje się, że miejsca jest wystarczająco to jednak ciężko się w nim pomieścić. Powiedziałbym że nie jest to przepastne kombi a raczej skrojone na miarę. wszystko wejdzie na styk.

M47 chodzi jak traktor ale też nie sprawia większych problemów. U mnie siedzi dpf a 99% to jazda po mieście. dużo nie jeżdżę ale za to jak raz wsiądę to już się kręcę autem cały dzień więc chyba dpf się wypala ( nie ma żadnej kontrolki która by o tym informowała ) , dynamika nie oszałamia, TDI w WV ciągnie brutalnie od dołu ale szybko puchnie w BMW powiedziałbym że chodzi bardziej jak benzyna czyli rozkręca się pomału ale cięgnie prawie do czerwonego pola na obrotomierzu i lubi być wyżej kręcony. 4 dorosłe osoby na pokładzie wraz z bagażem załadowany na maksa pociągnie pod 180-190km/h więc tragedii nie ma, można się przemieszczać. ogólnie myślałem że będzie słabo a jest całkiem ok. Skomentował bym to tak - do sprawnego przemieszczania się wystarczy.

jak zimna to biegi ciężko wchodzą ( ten typ ponoć tak ma ) potem troszkę lepiej, lewarek trzęsie się na wolnych obrotach jak ktoś już wcześniej napisał jak w starze. Fajnie zestopniowana nie męczy podczas jazy po mieście. Na niskich obrotach przy tym silniku to jednak słabo.

Jak w BMW wszystko fajnie i chirurgicznie.

Wszystko widać w każdą stronę, mam 180cm wzrostu fotel opuszczony na maksa w dół i wszystko widzę dookoła auta plus czujniki parkowania tył. Jest naprawdę ok. lusterka odpowiedniej wielkości.

Wszystko pod ręką , tu naprawdę mistrzostwo, jedyne co to przełączniki od sterowania szybami są troszkę daleko i muszę do nich się pochylić. Reszta skrojona na miarę naprawdę jest super.

Co tu można dużo pisać jest ok tak jak powinno być.

No tu już jest trochę przeciętnie. Fakt jak już się wsiądzie to jest ok ale trzeba wsiąść. Więc tak po zajęciu miejsca jest ok przynajmniej z przodu ( z tyłu nie jeździłem ale też nikt nie narzekał ) wszsytko pod ręką do niczego nie trzeba sięgać. Auto sprawia wrażenie, że otula kierowcę.

Klekot szału nie robi. Słychać go i nie da się tego uniknąć. Myślałem że w aucie klasy premium będzie to chociaż miękkie klekanie słyszalne jakoś z oddali ale nie. Jak w dieslu powiedziałbym nawet że w moim starym passacie było ciszej. Przy prędkościach rzędu 120km/h calkiem przyzwoicie i nie męczy podczas jazdy.

W trasie super zaskakująco niski apetyt na ropę. W mieście słabiutko. Tylny napęd plus szerokie koła plus auto jest zestrojone na trasy i na niskich obrotach muli więc trzeba je kręcić co skutkuje wyższym spalaniem. Ale tragedii nie ma.

Tutaj tez jakoś nie powala. Wodotrysków nie ma i raczej nie ma się czym podniecać. Normalnie jak w aucie klasy średniej wyższej.

Od dwóch lat jeszcze się nic nie zepsuło. Chociaż raz jak byłem ostro wkurzony i trzasnąłem drzwiami że mało szyba nie wypadła to po odpaleniu auta wyskoczył błąd poduszek ( kurtyna nad kierowcą ) i trzeba było kasować bład.

Jak wyżej.