Ocena kierowcy - Chevrolet Captiva I

m.rot50@wp.pl, 15 lat temu

Silnik 2.0D 150KM 110kW

Rok produkcji 2006

Przebieg: 62 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Chevrolet Captiva I 2.0D 150KM 110kW 2006-2010 - Oceń swoje auto

3,46

19% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : bardzo miłe wrażanie sprawia wnętrze Captivy, jest funkcjonalne i można się w nim dobrze czuć

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Zawieszenie : stuki na nirównościach

Inne : buczenie w czasie jazdy dobiegające albo ze skrzyni, albo z przedniego dyfra

3,0

Całokształt

Byłoby to naprawdę fajne auto gdyby nie to cholerne buczenie i stuki dochodzące z zawieszenia podczas jazdy po nierównościach.

Wrażenia

4,0

Silnik

silnik spisuje się dobrze, może jest troszkę za głośny.

4,0

Skrzynia biegów

Bieg piąty czasami wchodzi dość ciężko

2,0

Układ jezdny

ciągłe stuki na nierównościach przenoszące się z zawieszenia przedniego i jakieś dziwne popiskiwania z tylnego.Bardzo denerwujące!

Komfort

4,0

Widoczność

widoczność do tyłu mogłabybyć nieco lepsza.

4,0

Ergonomia

5,0

Wentylacja i ogrzewanie

uważam wentylację i ogrzewanie tego auta za naprawdę b. dobre.

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

3,0

Wyciszenie

trochę za głośno dochodzi do wnętrza praca silnika.

Ekonomiczność

2,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

spalanie nie ma nic wspólnego z tym co pisze producent. w mieście min 13 l po za miastem może się zamknąć przy ekonomicznej jeżdzie w 10 litrach na 100 km.

3,0

Stosunek jakość/cena

cena jak na tak wyposażony samochód jest naprawdę atrakcyjna, żeby jeszcze bardziej przyłożono się do jakości wykonania niektórych rzeczy?

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

2,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

myślę, że w moim przypadku mogę pisać o poważnej usterce, gdyż w czasie jazdy słyszalne jest przy niektórych prędkościach głośne buczenie nie wiem skąd ono dobiega, myślę, że albo ze skrzyni biegów lub z przedniego dyfra. Serwis nie może sobie z tym poradzić, albo nie chce. Muszę przyznać, że mam z tym duży problem!!!!!!!