Ocena kierowcy - Citroen Berlingo I

1) Czarna derma na kiju, nakrywająca bagażnik do połowy jest nieporęczna. Często wykorzystuję wóz ze złożonymi tylnymi siedzeniami i wtedy nie ma co zrobić z tym kijem, więc stoi w piwnicy, a ja w efekcie zakrytego bagażnika nie mam. 2) Powinna być możliwość podniesienia kratki od dołu w stronę sufitu i przykręcenia jej do sufitu, gdyż w sytuacji, kiedy kratka jest niepotrzebna, nie ma możliwości, by przebywała w wozie. 3) Brak wieszaczków na płaszcz czy polar na słupkach. 4) Sam pomysł auta osobowego i bagażówki w jednym jest rewelacyjny. Nie wyobrażam sobie inaczej. 5) Brak pomysłu na nastawianie rowerów na bagażnik. Wóz jest wysoki i bez wożenia drabiny ani rusz. 6) Brak drobnych, subtelnych zaczepów (np. na tyle tylnych siedzeń, w podłodze ) na bagaż - istniejące dwa nie pozwalają na dobre sztauowanie (może ktoś wie, gdzi by coś takiego zrobili?).

OK. Bardzo dobrze. Bez uwag

OK. Bardzo dobrze. Bez uwag

OK. Bardzo dobrze. Bez uwag

1) Słupki zasłaniaja. Na przykład - pieszych na przejściu. Skręcam w prawo, a tu zza słupka pod koła ktoś się pakuje. 2) Brak dodatkowych lusterek, które pokazywałyby, co się dzieje na tylnych siedzeniach.

1) Zaleta: dzieci nie otworzą tylnych drzwi. Wada: nikt, kto nie zna wozu (np. autostopowicz) nie otworzy tylnych drzwi. 2) Pedał gazu za wysoki.

W wozie jest za sucho.

Pilot przy kluczyku (wcale nie duży) obija się o kolano. Górna półka - znakomita.

Nie mam uwag.

Zuzycie paliwa bez uwag. Ceny przeglądów mogłyby być niższe. W moim egzemplarzu (mimo trzykrotnych napraw) wskaźnik poziomu benzyny przy pełnym baku wskazuje 4/5, a światełko zapala się bardzo wcześnie. Machnąłem ręką - ile mozna naprawiać? W poprzednim egzemplarzu nie dało rady wymierzyć, ile pali. Nie przyjmował nalania do pełna. Przydałby się taki pomocnik, jak w renault clio: przeciętna na trasie, przeciętna od ostatniego zerowania itp.

Bez uwag. Oczywiście, że mógłby być tańszy, jak wszystko.

Było trochę usterek, parę razy nie mogłem ruszyć - raz wydoił się akumulator, drugi raz jaś pompka - chyba powietrza.

Poprzedni mój berlingo dachował; kierowca - z lekkim draśnięciem, wcześniej miał spotkanie lewą burtą w drzewo - kierowcy nic. Oceniam więc, że jest raczej bezpieczny. W Rumunii wypaliliśmy dziurę w tłumiku - w pierwszym lepszym warsztacie zaspawali.