Ocena kierowcy - Fiat Panda II Hatchback 5d

jestem zadowolony z autka, niedługo mnie czeka wymiana rozrządu i to mam nadzieje największy wydatek na najbliższe długie lata :) po mieście sobie świetnie radzi, robiąc trasy po 500km wspominam kadecika i jego duuuuzo wygodniejsze fotele ale za to małym spalaniem autko odpłaca :) edit: po dłuższym czasie użytkowania zmieniam na lepiej niż doskonale, w cągu prawie 3 lat na naprawy dałem ok 2000zł (tylko to co się zużywa, niestety amorki też tutaj były) ale za to ceny części rekompensują ich częstsze wymiany. Szkoda, że nie jest to kombi z silnikiem 1.4 100hp (ale panda) bo wtedy była by już bajka ale jeszcze z jednym dzieckiem, bagażami i dwoma rowerami na dachu bez problemów pozwala na podróże po Polsce :)

zdecydowanie lepszy silnik niż w nowszych wersjach (np z 2007r.) którym również miałem okazję dużo pojeździć: bardziej elastyczny, lepiej ciągnie od dołu, prawie jak stary dieselek :) a i na wysokich sobie ładnie radzi ;) 6500 dopiero odcięcie ale do 4500 bardzo ładnie wyprzedza

całkiem całkiem dobrze, chociaż mam czasami odczucia jakby skrzynia była z papieru zrobiona :|, innych zastrzeżeń nie mam edit: tylko gałka na drążku zmiany biegów kleju wymaga bo ucieka :D

nieźle się trzyma drogi ale części ma delikatne, stabilizatory na szczęście niedrogie ale chyba co 10 tyś będzie trzeba wymieniać :| edit: po wymianie amorków i wahacza jest jeszcze lepiej niż po zakupie, na szczęscie części nie są drogie więc serwis nie boli

trochę słupki przednie szerokie ale i tak jest bardzo dobrze :)

niestety w swojej wersji nie mam regulacji wysokości siedziska w fotelu kierowcy i troche mi tego brakuje ale pozostałe elementy są na piątke :)

co to są zaparowane szyby? 2 minuty po odpaleniu auta już przyjemne cieplo rozchodzi się po kabinie w chłodne dni, przy siarczystych mrozach trochę dłużej trzeba poczekać ale też sobie radzi (jak w ogóle można jezdzić z zaparowanymi szybami, przerażają mnie niektórzy kierowcy, a wystarczy dwie minuty na parkingu autko na nadmuchu zostawić i już wszystko czyste i dużo bezpieczniej), po wymianie filtra kabinowego jeszcze lepiej

hmmm, auto jest małe i nie ma się co za wiele spodziewać, ale i tak jest w miarę wygodnie, tych krótszych się ładuje do tyłu, całkiem małych w bagażnik i można jechać :) 2 osoby z tyłu jest przyjemnie, przy trzech już nie jest to wygodna jazda. ważne że rowerki na dach się mieszczą

auto jest całkiem nieźle wyciszone, nie słychać za mocno muzyki na zewnątrz :D poza tym sam silnik jest bardzo cichy, nie polecam wersji bez obrotomierza, nie wiadomo kiedy silnik zgaśnie :)

nie jest to dieselek hdi co to sie w 3 litrach zmieści ale jeśli ktoś lubi podziwiać przyrodę to 80 na godzinę i mamy niewiele ponad 4 litry :) części nawet tanie i póki co się nie psują, pod tym względem jest bardzo dobrze :) edit: po 40tys od zakupu dalej koszty serwisu niewielkie

nowe szybko traci na wartości, za niewielkie pieniądze można mieć całkiem fajne miejskie auto :) gdyby były wersje kombi to bym nie musiał już zmieniać auta ;D

padło podświetlenie pokręteł nadmuchu, nie wymieniam bo żaróweczka pewnie złotówke a koszt wymiany ponad 100, poza tym jeszcze się nic nie zepsuło :)

jak do tej pory nie miałem poważniejszych awarii, olej wymieniam systematycznie, leje paliwo sprawdzone (niestety droższe ale spalanie leci w dół wtedy :) ) i mam nadzieję, że bezawaryjnością się za to Paździoch odpłaci :D edit: niestety wspomaganie raz działa a raz nie, pdobno naprawa w ASO to ok 1200 zł i jest to typowe dla pandy po 120 tysiącach km ale niestety musi poczekać na swoją kolej